Pstrokacizna, "szyldoza", wszechobecny chaos reklamowy - Szczecin potrzebuje uchwały krajobrazowej - mówiła w "Rozmowach pod krawatem" radna Prawa i Sprawiedliwości, Agnieszka Kurzawa.
PiS w szczecińskiej radzie miasta jest w opozycji. Na najbliższą sesję - pod koniec kwietnia - złożyli propozycję uchwały intencyjnej, czyli zobowiązania prezydenta Szczecina do przygotowania dokumentu, który wreszcie uporządkuje miejską przestrzeń - mówiła Kurzawa.
- W Szczecinie panuje wszechobecna "szyldoza": w centrum miasta, w śródmieściu, np. al. Wyzwolenia, okolice pl. Rodła, pl. Kościuszki, ul. Krzywoustego. Od banerów, tabliczek, folii z nadrukami, pstrokatych witryn... Ogrom instalacji reklamowych, który często szpeci nasze miasto, kolorystyczny miszmasz na elewacjach... - wyliczała.
Uchwała krajobrazowa ma być zbiorem zasad dotyczących umieszczania reklam, szyldów i innych materiałów graficznych w przestrzeni miasta.
W Szczecinie pierwszą wersję dokumentu przedstawiono w 2017 roku. Ten projekt krytykowali radni i miejscy aktywiści, od tego czasu urzędnicy nie przygotowali innej propozycji dla uchwały krajobrazowej.
- W Szczecinie panuje wszechobecna "szyldoza": w centrum miasta, w śródmieściu, np. al. Wyzwolenia, okolice pl. Rodła, pl. Kościuszki, ul. Krzywoustego. Od banerów, tabliczek, folii z nadrukami, pstrokatych witryn... Ogrom instalacji reklamowych, który często szpeci nasze miasto, kolorystyczny miszmasz na elewacjach... - wyliczała.
Uchwała krajobrazowa ma być zbiorem zasad dotyczących umieszczania reklam, szyldów i innych materiałów graficznych w przestrzeni miasta.
W Szczecinie pierwszą wersję dokumentu przedstawiono w 2017 roku. Ten projekt krytykowali radni i miejscy aktywiści, od tego czasu urzędnicy nie przygotowali innej propozycji dla uchwały krajobrazowej.
- W Szczecinie panuje wszechobecna "szyldoza": w centrum miasta, w śródmieściu, np. al. Wyzwolenia, okolice pl. Rodła, pl. Kościuszki, ul. Krzywoustego. Od banerów, tabliczek, folii z nadrukami, pstrokatych witryn... Ogrom instalacji reklamowych, który często szpeci nasze miasto, kolorystyczny miszmasz na elewacjach... - wyliczała.
Dodaj komentarz 4 komentarze
W Szczecinie panuje chaos w tej kwestii, czego, nomen omen, jaskrawym przykładem była sprawa malowania kamienic przy pl. Kościuszki i pl. Zgody, gdzie najpierw pomalowano je kolorami, które budziły wątpliwości natury estetycznej, a dopiero po szumie medialnym zaczęto działać, aby te kolory były bardziej stonowane. Z drugiej strony, metoda działania na opak jest w Szczecinie praktykowana również kwestii parkingowej, czyli najpierw zlikwidowano miejsca parkingowe, a dopiero potem zaczęto się zastanawiać co zrobić z tymi samochodami...
Każde miasto potrzebuje uchwały krajobrazowej. Im szybciej Szczecin taką uchwałę wprowadzi, tym lepiej. Billboardy, neony, oprócz ogłupiania konsumentów, są po prostu szpetne.
..i chyba na zobowiązaniach się skończy, bo jak wtedy Wielki Budowniczy mógłby uzasadnić "harmonię" 110 metrowego pylonu mostu Kłodnego na tle panoramy Starówki z wieżą kościelną Św. Jakuba ?
- czyli najpierw wyburzenie Łącznic Trasy Zamkowej, później m. Kłodny, a potem... a później to zobaczymy.....
We Wrocławiu na rynku też pstrokacizna panuje - jedźcie tam i wymalujcie wszystko na szaro, skoro tak was komuna ukształtowała.