Kupcy z przygranicznego targowiska w Lubieszynie cieszą się ze zluzowania obostrzeń na granicach, ale o powrocie do normalności nie można jeszcze mówić.
Powoli wracają klienci z Niemiec, a interes znów zaczyna się kręcić. Sprzedawcy jednak wciąż obawiają się, co będzie dalej.
- Jest na razie jeszcze ciężko. Jeszcze wszyscy musimy dojść do normalności. W tej chwili ruch jest duży, ale kupujących mało. Ostrożnie kupują, widzimy że oszczędzają pieniążki, bo nie wiadomo, co będzie później. Próbujemy wszyscy stanąć na nogi i walczymy. Chcielibyśmy, żeby już więcej to się nie powtórzyło - komentują kupcy z targowiska Lubieszyn.
Na targowisko powoli wraca ruch: - Jestem tu po raz pierwszy, zazwyczaj jeździmy wzdłuż Pomorza, potem do Kołbaskowa i Szczecina. Tu wszystko jest swobodne. U nas wszystko jest ciasne. Tu można spokojnie robić zakupy bez większego denerwowania się. Kupujemy kwiaty, ryby, ziemniaki i papierosy. Jeździmy na zakupy do Biedronki - mówi mieszkanka Niemiec.
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego, z powodu epidemii wydatki cudzoziemców na towary i usługi w Polsce spadły o połowę.
- Jest na razie jeszcze ciężko. Jeszcze wszyscy musimy dojść do normalności. W tej chwili ruch jest duży, ale kupujących mało. Ostrożnie kupują, widzimy że oszczędzają pieniążki, bo nie wiadomo, co będzie później. Próbujemy wszyscy stanąć na nogi i walczymy. Chcielibyśmy, żeby już więcej to się nie powtórzyło - komentują kupcy z targowiska Lubieszyn.
Na targowisko powoli wraca ruch: - Jestem tu po raz pierwszy, zazwyczaj jeździmy wzdłuż Pomorza, potem do Kołbaskowa i Szczecina. Tu wszystko jest swobodne. U nas wszystko jest ciasne. Tu można spokojnie robić zakupy bez większego denerwowania się. Kupujemy kwiaty, ryby, ziemniaki i papierosy. Jeździmy na zakupy do Biedronki - mówi mieszkanka Niemiec.
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego, z powodu epidemii wydatki cudzoziemców na towary i usługi w Polsce spadły o połowę.
- Próbujemy wszyscy stanąć na nogi i walczymy. Chcielibyśmy, żeby już więcej to się nie powtórzyło - komentują kupcy z targowiska Lubieszyn.