Rosnąca inflacja i sytuacja w kraju. Tam, według szczecińskiego radnego należy szukać przyczyn akcji protestacyjnej w szczecińskim MOPRze. Pracownicy Ośrodka Pomocy domagają się podwyżek pensji.
- Winna jest sytuacja, która zaistniała w kraju. Inflacja jest tak wysoka, że faktycznie wartość pieniądza na rynku i wartość pieniądza w kieszeni ludzi zmniejszyła się o 7 procent, bo my musimy albo zaoszczędzić, albo zarobić. Zarabiać się staramy, bo sprzedajemy. Majątek miasta to jest 80 milionów, które będą w tym roku z tej działalności, ale to nie zamyka tych braków, które są w budżecie - podkreślił Żylik.
Pracownicy miejskiej budżetówki domagają się podwyżki o co najmniej 1000 złotych brutto, urzędnicy proponują w tym roku 210, w przyszłym 140 złotych. W ubiegłym tygodniu blisko 300 pracownic Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie zawiesiło wykonywanie obowiązków i odeszło od biurek.
Posłuchaj i zobacz całą rozmowę.