Zwykłe doprecyzowanie przepisów, a nie "zamach na demokrację i upartyjnianie szkoły" - tłumaczył były wiceminister oświaty, obecny członek zarządu Fundacji Rozwoju Systemu Edukacji Maciej Kopeć, pytany o zmiany w prawie oświatowym.
Polityk Prawa i Sprawiedliwości w "Rozmowach pod Krawatem" wyjaśniał, co "lex Czarnek" zmienia w funkcjonowaniu organizacji pozarządowych w szkole.
- Wola rodziców została wzmocniona. Wyraźniej się mówi o pozytywnej opinii Rady Szkoły, Rady Rodziców - podkreślał Maciej Kopeć.
Kopeć również zwracał uwagę, że kwestionowany przepis o dyrektorach szkół, ma swoje uzasadnienie.
- Samorząd nie mógłby lekceważyć opinii kuratora. Czyli tam, gdzie mamy naruszenie przepisów prawa, czy tam, gdzie mamy niedostateczne efekty kształcenia, czyli tak naprawdę niewykonywanie programów naprawczych, kurator będzie mógł wystąpić o odwołanie dyrektora - tłumaczył Kopeć.
Maciej Kopeć zwracał uwagę, że w prawie oświatowym funkcjonowały już przepisy, które teraz doprecyzowuje ministerstwo oświaty w ramach "lex Czarnek".
- Wola rodziców została wzmocniona. Wyraźniej się mówi o pozytywnej opinii Rady Szkoły, Rady Rodziców - podkreślał Maciej Kopeć.
Kopeć również zwracał uwagę, że kwestionowany przepis o dyrektorach szkół, ma swoje uzasadnienie.
- Samorząd nie mógłby lekceważyć opinii kuratora. Czyli tam, gdzie mamy naruszenie przepisów prawa, czy tam, gdzie mamy niedostateczne efekty kształcenia, czyli tak naprawdę niewykonywanie programów naprawczych, kurator będzie mógł wystąpić o odwołanie dyrektora - tłumaczył Kopeć.
Maciej Kopeć zwracał uwagę, że w prawie oświatowym funkcjonowały już przepisy, które teraz doprecyzowuje ministerstwo oświaty w ramach "lex Czarnek".