Zbierali dary od mieszkańców, a teraz są w drodze na Ukrainę - mowa o wolontariuszach z Kołobrzegu, którzy udali się za naszą wschodnią granicę by pomóc tym, którzy wciąż pozostają w kraju zaatakowanym przez rosyjskie wojsko.
Trzy busy wyruszyły z kołobrzeskiego Placu Ratuszowego w kierunku wschodniej granicy w środowy wieczór. To finał akcji „Kołobrzeg pomaga Ukrainie”. Od kilkunastu dni wolontariusze zbierali dary od mieszkańców miasta i okolicznych miejscowości.
Paweł Marek jest jednym z kierowców, który wyruszył na Ukrainę i opowiedział nam tuż przed wyjazdem, co znajduje się w transporcie.
- Jedziemy już drugi raz i teraz postawiliśmy na żywność, leki, bandaże i ubrania dla dzieci. Jedziemy w trzy miejsca - mówi kierowca.
Busy z Kołobrzegu nie pozostaną na granicy, a cel ich podróży to Lwów, Iwano Frankowsk i Kołomyja. Dary od wolontariuszy trafią m.in. do sierocińca i szpitala wojskowego.
Paweł Marek jest jednym z kierowców, który wyruszył na Ukrainę i opowiedział nam tuż przed wyjazdem, co znajduje się w transporcie.
- Jedziemy już drugi raz i teraz postawiliśmy na żywność, leki, bandaże i ubrania dla dzieci. Jedziemy w trzy miejsca - mówi kierowca.
Busy z Kołobrzegu nie pozostaną na granicy, a cel ich podróży to Lwów, Iwano Frankowsk i Kołomyja. Dary od wolontariuszy trafią m.in. do sierocińca i szpitala wojskowego.