Siła i determinacja strajkujących robotników była tak duża, że komuniści zostali zmuszeni do podpisania porozumień w sierpniu 1980 roku w Szczecinie - mówi prof. Krzysztof Kowalczyk, dyrektor Archiwum Państwowego w Szczecinie.
Impulsem do strajków była zapaść ekonomiczna i podwyżki cen - mówi Kowalczyk.
- Dominowały postulaty społeczno-ekonomiczne, ale równie ważnym postulatem politycznym było hasło utworzenia niezależnych związków zawodowych. I to był postulat kluczowy dla strajkujących, żeby te nowe związki nie były zależne czy sterowane przez PZPR, przez partię komunistyczną - mówi dyrektor Archiwum Państwowego w Szczecinie.
Władze komunistyczne nie wywiązały się z podpisanych porozumień i oszukały robotników wprowadzając stan wojenny.
- Kłamstwo jest wpisane w logikę systemu komunistycznego. Komunizm oprócz tego, że bazuje na przemocy, na aparacie represji, on jakby żywi się kłamstwem. Zdawano sobie z tego sprawę, że prędzej czy później niezależny ruch związkowy zostanie spacyfikowany i dojdzie do powrotu monopolu władzy po stronie PZPR - mówi prof. Kowalczyk.
W Szczecinie uroczystości związane z podpisaniem porozumień sierpniowych rozpoczną się o godz. 10.00 mszą św. w parafii św. Stanisława Kostki. Następnie o godz. 11.40 przeniosą się pod bramę Stoczni Szczecińskiej.