Międzyzdroje aktywnie włączą się w dystrybucję węgla - mówił w "Rozmowach pod krawatem" burmistrz miasta Mateusz Bobek.
Samorządowiec podkreślał, że chodzi o dobrą cenę dla mieszkańców jego gminy.
- To w dużej mierze głównie dotyczy ludzi mniej zamożnych, emerytów, rencistów. Dla nich każda oszczędność na poziomie 500-1000 zł od tony to bardzo dużo. Jeżeli będzie taka potrzeba, będziemy starali się po prostu stanąć na wysokości zadania i zająć się tym. Tym bardziej, że tutaj gminy położone blisko portów nie będą miały problemów natury logistycznej - mówi Bobek.
Burmistrz Międzyzdrojów zaznaczał, że teraz czekają na odpowiednie przepisy. Rząd z kolei informuje, że trwają pilne prace nad dokumentem, który wyjaśni wszelkie wątpliwości samorządów, na jakich zasadach będą sprzedawały węgiel swoim mieszkańcom.
- To w dużej mierze głównie dotyczy ludzi mniej zamożnych, emerytów, rencistów. Dla nich każda oszczędność na poziomie 500-1000 zł od tony to bardzo dużo. Jeżeli będzie taka potrzeba, będziemy starali się po prostu stanąć na wysokości zadania i zająć się tym. Tym bardziej, że tutaj gminy położone blisko portów nie będą miały problemów natury logistycznej - mówi Bobek.
Burmistrz Międzyzdrojów zaznaczał, że teraz czekają na odpowiednie przepisy. Rząd z kolei informuje, że trwają pilne prace nad dokumentem, który wyjaśni wszelkie wątpliwości samorządów, na jakich zasadach będą sprzedawały węgiel swoim mieszkańcom.