Ruszył proces Kamerzysty. Co oskarżeni powiedzą na sali sądowej? Tego się nie dowiemy, bo sędzia wyłączyła jawność sprawy. Oznacza to, że na salę sądową nie mają wstępu media.
Jak tłumaczyła, to ze względu na dobro poszkodowanego. To pierwsza rozprawa, bo proces ruszył od początku. Oprócz Kamerzysty - Łukasza W., odpowiadają też Wioletta K. i Adrian S.
Na sali sądowej stawił się w czwartek Adrian S., a także z kilkuminutowym spóźnieniem Łukasz W. Dawniej byli przyjaciółmi, ale dziś nawet się nie przywitali. Razem z Wiolettą S. odpowiadają za znęcanie się nad osobą nieporadną ze względu na stan psychiczny. W sieci opublikowali film, w którym poniżają niepełnosprawnego chłopaka. Wyrok mieli usłyszeć na początku roku. Proces jednak musiał rozpocząć się od początku, bo sędzia, który wcześniej prowadził sprawę był na zwolnieniu przez ponad pół roku. Gdy zmienia się skład sędziowski, postępowanie musi rozpocząć się na nowo. Oskarżonym grozi do ośmiu lat więzienia.
Teraz Kamerzysta zajmuje się przede wszystkim treningami. 26 listopada będzie walczył w Szczecinie podczas gali Prime MMA. Nadal jest aktywny w mediach społecznościowych.
To nie jedyne problemy Kamerzysty. W październiku usłyszał wyrok w innej sprawie. Chodzi o zdarzenie ze stycznia 2020 roku, kiedy uderzył starszego mężczyznę w jednym ze sklepów spożywczych. Za to przestępstwo została mu wymierzona kara 6 miesięcy ograniczenia wolności. W ramach tej kary, każdego miesiąca ma wykonywać przez 30 godzin prace społeczne.
Na sali sądowej stawił się w czwartek Adrian S., a także z kilkuminutowym spóźnieniem Łukasz W. Dawniej byli przyjaciółmi, ale dziś nawet się nie przywitali. Razem z Wiolettą S. odpowiadają za znęcanie się nad osobą nieporadną ze względu na stan psychiczny. W sieci opublikowali film, w którym poniżają niepełnosprawnego chłopaka. Wyrok mieli usłyszeć na początku roku. Proces jednak musiał rozpocząć się od początku, bo sędzia, który wcześniej prowadził sprawę był na zwolnieniu przez ponad pół roku. Gdy zmienia się skład sędziowski, postępowanie musi rozpocząć się na nowo. Oskarżonym grozi do ośmiu lat więzienia.
Teraz Kamerzysta zajmuje się przede wszystkim treningami. 26 listopada będzie walczył w Szczecinie podczas gali Prime MMA. Nadal jest aktywny w mediach społecznościowych.
To nie jedyne problemy Kamerzysty. W październiku usłyszał wyrok w innej sprawie. Chodzi o zdarzenie ze stycznia 2020 roku, kiedy uderzył starszego mężczyznę w jednym ze sklepów spożywczych. Za to przestępstwo została mu wymierzona kara 6 miesięcy ograniczenia wolności. W ramach tej kary, każdego miesiąca ma wykonywać przez 30 godzin prace społeczne.