- Matka się zapytała: dokąd nas weźmiecie? A on się spytał: dokąd wy chcecie? Matka powiedziała, że do męża. A gdzie mąż? W Ostaszkowie, bo już mieliśmy listy od niego na wiosnę. Dobrze, zawieziemy was do Ostaszkowa. Ale a jak zobaczyliśmy napis "Żegnaj Europo, witaj Azjo" na Uralu, na ścianie skalnej, to już wiedzieliśmy, że na Syberię jesteśmy wiezieni - mówi Sikora.
W naszym obszarze rośnie już ponad 30 takich dębów, mających na celu upamiętnienie ofiar zbrodni katyńskiej - mówi Krzysztof Męciński, dyrektor szczecińskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej.
- Już ponad 30 takich dębów posadziliśmy na obszarze działania szczecińskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej. Rosną przy obiektach należących do Policji, Straży Granicznej, Służby Więziennej, Wojska Polskiego i również przy szkołach - mówi Męciński.
Stanisław Sikora urodził się w 1905 roku. Podczas swojej pracy w Policji Państwowej służył w województwach poznańskim i wołyńskim. Po wybuchu wojny został przewieziony do obozu NKWD w Ostaszkowie, a w 1940 roku zabity w Twerze strzałem w tył głowy.