Ponad milion połączeń rocznie, a każdy operator przeprowadza 150 rozmów dziennie. To dane ze szczecińskiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego za rok 2023.
W niedzielę obchodzić będziemy Europejski Dzień Numeru Alarmowego 112. Z tej okazji Aneta Lipińska, koordynator i trener szczecińskiego CPR, apeluje o zaufanie do osób pracujących pod numerem alarmowym.
- Najgorzej jest wtedy, kiedy po drugiej stronie mamy osobę, która z nami nie współpracuje, krzyczy na nas, nie odpowiada na nasze pytania. Naszą rolą jest wypytać o jak najwięcej szczegółów. Jeżeli mamy po drugiej stronie osobę, która nas popędza, krzyczy na nas, nie współpracuje i nie odpowiada na nasze pytania, bardzo nam to utrudnia pracę - mówi Lipińska.
Jak mówi Marta Rajewicz, starszy operator numeru alarmowego, jedynie 1/3 telefonów wymaga interwencji służb ratunkowych.
- Jedna trzecia zgłoszeń, które przychodzą na numer alarmowy 112, są to zgłoszenia głuche, czyli nikt się nie odzywa, nie podejmuje z nami rozmowy. Jedna trzecia zgłoszeń niestety blokuje nam linię alarmową. Wciąż się to niestety zdarza. To są pytania o to, kiedy przyjedzie piaskarka, a kiedy ktoś się zajmie dziurami na drogach. Zupełnie niealarmowe zgłoszenia - mówi Rajewicz.
Spotkanie oraz warsztaty z operatorami numeru alarmowego odbyły się w piątek w Urzędzie Wojewódzkim w Szczecinie.
- Najgorzej jest wtedy, kiedy po drugiej stronie mamy osobę, która z nami nie współpracuje, krzyczy na nas, nie odpowiada na nasze pytania. Naszą rolą jest wypytać o jak najwięcej szczegółów. Jeżeli mamy po drugiej stronie osobę, która nas popędza, krzyczy na nas, nie współpracuje i nie odpowiada na nasze pytania, bardzo nam to utrudnia pracę - mówi Lipińska.
Jak mówi Marta Rajewicz, starszy operator numeru alarmowego, jedynie 1/3 telefonów wymaga interwencji służb ratunkowych.
- Jedna trzecia zgłoszeń, które przychodzą na numer alarmowy 112, są to zgłoszenia głuche, czyli nikt się nie odzywa, nie podejmuje z nami rozmowy. Jedna trzecia zgłoszeń niestety blokuje nam linię alarmową. Wciąż się to niestety zdarza. To są pytania o to, kiedy przyjedzie piaskarka, a kiedy ktoś się zajmie dziurami na drogach. Zupełnie niealarmowe zgłoszenia - mówi Rajewicz.
Spotkanie oraz warsztaty z operatorami numeru alarmowego odbyły się w piątek w Urzędzie Wojewódzkim w Szczecinie.
Z tej okazji Aneta Lipińska, koordynator i trener szczecińskiego CPR, apeluje o zaufanie do osób pracujących pod numerem alarmowym.