Rafał Zając przez kolejną kadencję będzie rządził Stargardem. Nieoficjalne wyniki z ośmiu komisji wyborczych dają obecnemu prezydentowi i jedynemu kandydatowi na ten urząd zdecydowane zwycięstwo.
Chociaż - jak sam zastrzega - z braku kontrkandydata był to raczej plebiscyt poparcia wśród mieszkańców.
Rafał Zając ze swoim komitetem wyborczym spodziewa się wysokiego wyniku po formalnym podliczeniu wszystkich oddanych głosów.
- Wygląda na to, że przekroczymy próg 80 proc. To jest poparcie zdecydowane, z którego bardzo się cieszę, bo jest to szalony mandat zaufania. Czuję ogromną satysfakcję z tego powodu, że kierunek zmian w Stargardzie, który obraliśmy kilka lat temu jest naprawdę bardzo pozytywnie odbierany - powiedział.
Stronnictwo prezydenta, które do tej pory miało większość w radach miasta i powiatu czeka teraz na wstępne informacje o podziale mandatów.
- Myślę, że będziemy mogli poznać skład obydwu rad, z którymi będę współpracował. Zawsze najważniejszą umiejętnością jest poszukiwanie kompromisu - dodał.
Według danych z części obwodów głosowania frekwencja w mieście przekroczyła nieco ponad 44 proc.
Rafał Zając ze swoim komitetem wyborczym spodziewa się wysokiego wyniku po formalnym podliczeniu wszystkich oddanych głosów.
- Wygląda na to, że przekroczymy próg 80 proc. To jest poparcie zdecydowane, z którego bardzo się cieszę, bo jest to szalony mandat zaufania. Czuję ogromną satysfakcję z tego powodu, że kierunek zmian w Stargardzie, który obraliśmy kilka lat temu jest naprawdę bardzo pozytywnie odbierany - powiedział.
Stronnictwo prezydenta, które do tej pory miało większość w radach miasta i powiatu czeka teraz na wstępne informacje o podziale mandatów.
- Myślę, że będziemy mogli poznać skład obydwu rad, z którymi będę współpracował. Zawsze najważniejszą umiejętnością jest poszukiwanie kompromisu - dodał.
Według danych z części obwodów głosowania frekwencja w mieście przekroczyła nieco ponad 44 proc.