Opóźnia się rozpoczęcie wywózki chemikaliów, składowanych od kilku lat przy ul. Na Grobli w Stargardzie. W ogłoszonym przez miasto przetargu swoje oferty na utylizację odpadów złożyły trzy firmy. Odwołanie od rozstrzygnięcia postępowania złożyła jedna z nich.
W tej sytuacji miasto zmuszone jest czekać z podpisaniem umowy do czasu rozstrzygnięcia protestu. Chemikalia wywiezione zostaną na koszt miasta. Waldemar Kolasiński, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska przyznaje, że sprawa przeciąga się w czasie.
- Sprawa prowadzona jest w oparciu o ustawę Prawo zamówień publicznych i będziemy musieli czekać na werdykt. Po tym rozstrzygnięciu będziemy mogli dokonać podpisania umowy - mówi Kolasiński.
Od tej chwili wykonawca będzie miał cztery miesiące na unieszkodliwienie odpadów.
- Te odpady muszą zostać przetransportowane, zutylizowane i to wszystko wykonawca musi potwierdzić kartą przekazania odpadów. To około 140 zbiorników typu Mauser i jeden metr sześcienny - tłumaczy Kolasiński.
Koszt utylizacji chemikaliów to ponad milion zł. Swoich roszczeń miasto zamierza dochodzić od jednej z firm odpowiedzialnych za składowane odpady.
- Sprawa prowadzona jest w oparciu o ustawę Prawo zamówień publicznych i będziemy musieli czekać na werdykt. Po tym rozstrzygnięciu będziemy mogli dokonać podpisania umowy - mówi Kolasiński.
Od tej chwili wykonawca będzie miał cztery miesiące na unieszkodliwienie odpadów.
- Te odpady muszą zostać przetransportowane, zutylizowane i to wszystko wykonawca musi potwierdzić kartą przekazania odpadów. To około 140 zbiorników typu Mauser i jeden metr sześcienny - tłumaczy Kolasiński.
Koszt utylizacji chemikaliów to ponad milion zł. Swoich roszczeń miasto zamierza dochodzić od jednej z firm odpowiedzialnych za składowane odpady.