Kara więzienia za bestialskie zabójstwo psa. To finał sprawy z Kołobrzegu.
Chodzi o zdarzenie z maja ubiegłego roku. Wówczas przy ulicy Spokojnej ze zbiornika wodnego wyłowiono martwego psa. Zwierzę miało przywiązaną do kolczatki ciężką rurę. Widoczne były także inne obrażenia wskazujące, że wcześniej było katowane.
Kołobrzeska policja błyskawicznie ustaliła właściciela psa i zatrzymała 33-letniego wówczas mężczyznę. Stanął on przed sądem, gdzie przyznał się do zabicia czworonoga. Sąd Rejonowy w Kołobrzegu orzekł karę 1,5 roku bezwzględnego więzienia. Nakazał również wypłacenie 5 tysięcy złotych na rzecz kołobrzeskiego schroniska dla zwierząt oraz nałożył na mężczyznę 10-letni zakaz posiadania zwierząt.
Wyrok nie jest prawomocny, a skazanemu przysługuje prawo do odwołania.
Kołobrzeska policja błyskawicznie ustaliła właściciela psa i zatrzymała 33-letniego wówczas mężczyznę. Stanął on przed sądem, gdzie przyznał się do zabicia czworonoga. Sąd Rejonowy w Kołobrzegu orzekł karę 1,5 roku bezwzględnego więzienia. Nakazał również wypłacenie 5 tysięcy złotych na rzecz kołobrzeskiego schroniska dla zwierząt oraz nałożył na mężczyznę 10-letni zakaz posiadania zwierząt.
Wyrok nie jest prawomocny, a skazanemu przysługuje prawo do odwołania.