Prawie 150 ton chemikaliów wywieziono z nielegalnego składowiska przy ulicy Na Grobli w Stargardzie.
Odpady były składowane w w pofabrycznych magazynach od kilkudziesięciu lat. Ich transport i utylizacja kosztowały prawie milion złotych. Zapłaciło za to miasto.
Mieczysław Skawiński z komunalnej spółki Bio Star informuje, że wywózkę poprzedziły badania wszystkich pojemników.
- Ujawniono tam zaolejone wody i kwasy, dość silne substancje żrące. Mieszanki kwasów wydzielały intensywny zapach i mogły spowodować zatrucie wód gruntowych - mówi Skawiński.
Mieszkańcy, których ogródki sąsiadowały ze składowiskiem, odetchnęli z ulgą.
- Nareszcie mamy spokój i czujemy się bezpieczniejsi na naszych działeczkach. - Przywozili te śmieci, zostawiali, a smród był niesamowity. Czuje ulgę, że się to skończyło - mówią działkowcy.
Wywózkę chemikaliów firma rozpoczęła pod koniec czerwca. Miała czas do połowy września, lecz zlecenie wykonała miesiąc przed terminem.
Mieczysław Skawiński z komunalnej spółki Bio Star informuje, że wywózkę poprzedziły badania wszystkich pojemników.
- Ujawniono tam zaolejone wody i kwasy, dość silne substancje żrące. Mieszanki kwasów wydzielały intensywny zapach i mogły spowodować zatrucie wód gruntowych - mówi Skawiński.
Mieszkańcy, których ogródki sąsiadowały ze składowiskiem, odetchnęli z ulgą.
- Nareszcie mamy spokój i czujemy się bezpieczniejsi na naszych działeczkach. - Przywozili te śmieci, zostawiali, a smród był niesamowity. Czuje ulgę, że się to skończyło - mówią działkowcy.
Wywózkę chemikaliów firma rozpoczęła pod koniec czerwca. Miała czas do połowy września, lecz zlecenie wykonała miesiąc przed terminem.