Policyjni wodniacy wciąż prowadzą poszukiwania na jeziorze Dąbie. Wczoraj przewróciła się tam łódź z czterema osobami na pokładzie.
Tylko dwie osoby o własnych siłach dopłynęły do brzegu. O godzinie 00:30 zapadła decyzja o wstrzymaniu poszukiwań dwójki zaginionych, z powodu trudnych warunków atmosferycznych. Dziś rano je wznowiono. Poszukiwani są 17- i 59-latek.
Policję wspomagał też szczeciński WOPR, który na dziś zakończył poszukiwania - tłumaczy Jacek Kleczaj, prezes Szczecińskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego: - Przeszukany został cały obszar jeziora, który mógł być potencjalnym miejscem, gdzie mogli znaleźć się poszkodowani, czyli na wschodnim brzegu jeziora - od Lubczyny aż poniżej Załomia na południe, czyli od połączenia Dąbia dużego z małym. Przeszukane zostały też trzcinowiska, również przy pomocy drona.
Na brzegu, rodzina zagubionych czeka na rozwój sytuacji.
Policję wspomagał też szczeciński WOPR, który na dziś zakończył poszukiwania - tłumaczy Jacek Kleczaj, prezes Szczecińskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego: - Przeszukany został cały obszar jeziora, który mógł być potencjalnym miejscem, gdzie mogli znaleźć się poszkodowani, czyli na wschodnim brzegu jeziora - od Lubczyny aż poniżej Załomia na południe, czyli od połączenia Dąbia dużego z małym. Przeszukane zostały też trzcinowiska, również przy pomocy drona.
Na brzegu, rodzina zagubionych czeka na rozwój sytuacji.