Kontenery na odzież nie są koszami na śmieci - przypomina Polski Czerwony Krzyż. Od tego roku szczecinianie są zobowiązani do segregacji tekstyliów.
Powinny być one zawożone do ekoportu, ale często trafiają do kontenerów PCK, a te - na przykład przy ulicy Rayskiego - są bardzo przepełnione.
- Wygląda bardzo niedobrze. Ja do ekoportu kilka razy wywoziłem jakieś różne rzeczy i wiem, że dla innych to może być skomplikowane. Nie mają samochodu. - Nie postawili pojemników, to mamy to, co mamy. - Po prostu brzydko to wygląda. - A czy każdego stać jechać do ekoportu? Nie każdy ma środek transportu. I co ma zrobić taka pani 70-80 lat z tymi rzeczami?
- Kontenery PCK szybciej się zapełniają, odkąd wszedł w życie przepis o segregacji tekstyliów - mówi Piotr Pilch ze szczecińskiego oddziału organizacji, koordynator do spraw pozyskiwania dochodów i komunikacji. - Ludzie myślą, że kontenery po prostu służą do odbioru każdych tekstylnych odpadków. Możemy do kontenera wrzucić ubrania, buty w dobrym stanie, zabawki. Nie rzucamy jakiś podartych ciuchów, jakiś szmat.
Miasto nie planuje w najbliższym czasie postawienia osobnych koszy na tekstylia. Znoszone ubrania nadal trzeba będzie odwozić do ekoportów. Jednocześnie PCK apeluje o zgłaszanie przepełnionych kontenerów. Można to zrobić dzwoniąc pod numer telefonu, który jest na nich umieszczony.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
- Wygląda bardzo niedobrze. Ja do ekoportu kilka razy wywoziłem jakieś różne rzeczy i wiem, że dla innych to może być skomplikowane. Nie mają samochodu. - Nie postawili pojemników, to mamy to, co mamy. - Po prostu brzydko to wygląda. - A czy każdego stać jechać do ekoportu? Nie każdy ma środek transportu. I co ma zrobić taka pani 70-80 lat z tymi rzeczami?
- Kontenery PCK szybciej się zapełniają, odkąd wszedł w życie przepis o segregacji tekstyliów - mówi Piotr Pilch ze szczecińskiego oddziału organizacji, koordynator do spraw pozyskiwania dochodów i komunikacji. - Ludzie myślą, że kontenery po prostu służą do odbioru każdych tekstylnych odpadków. Możemy do kontenera wrzucić ubrania, buty w dobrym stanie, zabawki. Nie rzucamy jakiś podartych ciuchów, jakiś szmat.
Miasto nie planuje w najbliższym czasie postawienia osobnych koszy na tekstylia. Znoszone ubrania nadal trzeba będzie odwozić do ekoportów. Jednocześnie PCK apeluje o zgłaszanie przepełnionych kontenerów. Można to zrobić dzwoniąc pod numer telefonu, który jest na nich umieszczony.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
Powinny być one zawożone do ekoportu, ale często trafiają do kontenerów PCK, a te - na przykład przy ulicy Rajskiego - są bardzo przepełnione.
- Kontenery PCK szybciej się zapełniają, odkąd wszedł w życie przepis o segregacji tekstyliów - mówi Piotr Pilch ze szczecińskiego oddziału organizacji.
Dodaj komentarz 2 komentarze
Bzdura! Caritas na swoich stronach wyraźnie daje znać że już dawno przestał zbierać w tych pojemnikach odzież zdatna do przekazania dalej. Te wszystkie organizacje otwarcie mówią o tym że sprzedają surowiec na czyściwo itp a fundusze przeznaczają na pomoc i realizację swoich celów. Przestańcie ludziom robić wodę z mózgu. Skoro jest wymóg segregacji a miasto nie zapewnia innego rozwiązania jak eksport który nie jest dostępny dla każdego (plus jeżdżenie z jedną skarpetka mija się z celem a nie każdy ma miejsce żeby to składować aż się "nazbiera") to takie pojemniki są idealnym rozwiązaniem. Te organizacje najlepsze i najgorsze rzeczy sprzedają (od lat!) a te pośrednie przekazują potrzebującym bezpośrednio, a za fundusze uzyskane ze sprzedaży pomagają.
Widać władze chcą to samo zrobić co z nakrętkami, pod przykrywką ekoświrowania odciąć od możliwości pozyskania funduszy pomocowe organizacje, które od lat jako jedyne zajęły się na poważnie segregacja i recyklingiem tych frakcji...
Jakoś nie jestem zdziwiony, że taki jest finał.