Zalane piwnice domów jednorodzinnych - to stały krajobraz po obfitych opadach deszczu na szczecińskim prawobrzeżu.
Chodzi o lokatorów ulic Jęczmiennej, Trygława i Wiatracznej - mówi mieszkaniec osiedla Zdroje Daniel Stokowiec: - My jako mieszkańcy ulicy Wiatracznej mamy ciągłe problemy. Kiedy mocno popada to czeka nas walka, stajemy na ulicy Jęczmiennej z zaporami i ta woda się po prostu leje całymi ulicami.
Zdaniem Daniela Stokowca problemem - w tej części Prawobrzeża - jest niewystarczająca przepustowość strumyka Chojnówka oraz wylewanie się wody na jezdnię - przy obfitych opadach deszczu - z przepełnionego jazu.
- Ta rzeczka, która z pozoru jest bardzo skromnym strumykiem, przybiera niebotycznego wymiaru. My mamy tutaj problem taki, że miasto, sprzedając tereny na Bukowym i budując nowe miejsca czy PUM, czy studium przyłącza wszystko do tego strumyka - dodaje Stokowca.
Zdaniem Daniela Stokowca, najprostszym rozwiązaniem jest budowa tamy, która skieruje wodę do lasu i zapobiegnie jej wylewaniu się na jezdnię. Wniosek w tej sprawie trafił już do radnych Rady Miasta. Podpisało się pod nim prawie czterystu mieszkańców prawobrzeża.
Autorka edycji: Joanna Chajdas
Zdaniem Daniela Stokowca problemem - w tej części Prawobrzeża - jest niewystarczająca przepustowość strumyka Chojnówka oraz wylewanie się wody na jezdnię - przy obfitych opadach deszczu - z przepełnionego jazu.
- Ta rzeczka, która z pozoru jest bardzo skromnym strumykiem, przybiera niebotycznego wymiaru. My mamy tutaj problem taki, że miasto, sprzedając tereny na Bukowym i budując nowe miejsca czy PUM, czy studium przyłącza wszystko do tego strumyka - dodaje Stokowca.
Zdaniem Daniela Stokowca, najprostszym rozwiązaniem jest budowa tamy, która skieruje wodę do lasu i zapobiegnie jej wylewaniu się na jezdnię. Wniosek w tej sprawie trafił już do radnych Rady Miasta. Podpisało się pod nim prawie czterystu mieszkańców prawobrzeża.
Autorka edycji: Joanna Chajdas