Odebrał telefon od osoby podającej się za konsultanta bankowego. Chwilę później stracił swoje oszczędności. To kolejny przypadek oszustwa w Kołobrzegu.
Poszkodowany stracił ponad 100 tysięcy złotych. Do mężczyzny zadzwoniła osoba przedstawiająca się jako pracownik banku i poinformowała, że ktoś próbuje zaciągnąć pożyczkę na jego dane osobowe. Rozmówca zmanipulował poszkodowanego i poinformował, w jaki sposób może uchronić swoje oszczędności. Do zabezpieczenia pieniędzy na innym rachunku miały posłużyć kody BLIK, które poszkodowany sam podał oszustowi.
Następnie wypłacił on całą kwotę w bankomacie i zniknął. Gdy kontakt z rzekomym pracownikiem banku się urwał, pokrzywdzony poinformował o zdarzeniu kołobrzeską komendę policji.
Mundurowi wciąż apelują o zachowanie ostrożności w kontaktach z nieznajomymi podającymi się telefonicznie za pracowników banku, policjantów czy urzędników. Ostrzeżenia jednak nie pomagają, bo zaledwie w ubiegłym tygodniu inny mężczyzna z Kołobrzegu w podobnych okolicznościach stracił 20 tysięcy złotych.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
Następnie wypłacił on całą kwotę w bankomacie i zniknął. Gdy kontakt z rzekomym pracownikiem banku się urwał, pokrzywdzony poinformował o zdarzeniu kołobrzeską komendę policji.
Mundurowi wciąż apelują o zachowanie ostrożności w kontaktach z nieznajomymi podającymi się telefonicznie za pracowników banku, policjantów czy urzędników. Ostrzeżenia jednak nie pomagają, bo zaledwie w ubiegłym tygodniu inny mężczyzna z Kołobrzegu w podobnych okolicznościach stracił 20 tysięcy złotych.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski