Rozpoczął się proces Sylwestra O. ps. "Sylwek", oskarżonego m.in. o podżeganie do zabójstwa Mirosława B. "Dziobaka".
Osiem lat temu mężczyzna został oblany żrącą substancją w pobliżu galerii Kaskada. Trafił do szpitala z oparzeniami drugiego i trzeciego stopnia.
Oskarżony Sylwester O. od trzech lat przebywa w areszcie. Nie przyznaje się do stawianych mu zarzutów - mówi prokurator Ewa Cybulska.
- Przedstawiono sześć zarzutów popełnienia przestępstw o znacznej szkodliwości społecznej, w tym podżeganie do zabójstwa Mirosława B. pseudonim "Dziobak" poprzez polanie kwasem - mówi Cybulska.
Obrońca oskarżonego chciał, aby jego klient został poddany badaniu wariografem.
- Dowód z wariografu jest dowodem niepełnowartościowym. I słusznie sąd oddalił ten wniosek jako niezasadny i niemający znaczenia dla udowodnienia popełnienia przez oskarżonego zarzucanych mu czynów - mówi prokurator.
Obrona chciała też poddać oskarżonego hipnozie farmakologicznej, na co również nie zgodził się sąd tłumacząc, że taka metoda jest niedopuszczalna podczas procesu.
Sylwestrowi O. grozi kara dożywocia. W procesie oskarżony jest też Jacek P., który z uwagi na stan zdrowia nie pojawił się na ławie oskarżonych. Jego sprawa zostanie rozpatrzona osobno.
Oskarżony Sylwester O. od trzech lat przebywa w areszcie. Nie przyznaje się do stawianych mu zarzutów - mówi prokurator Ewa Cybulska.
- Przedstawiono sześć zarzutów popełnienia przestępstw o znacznej szkodliwości społecznej, w tym podżeganie do zabójstwa Mirosława B. pseudonim "Dziobak" poprzez polanie kwasem - mówi Cybulska.
Obrońca oskarżonego chciał, aby jego klient został poddany badaniu wariografem.
- Dowód z wariografu jest dowodem niepełnowartościowym. I słusznie sąd oddalił ten wniosek jako niezasadny i niemający znaczenia dla udowodnienia popełnienia przez oskarżonego zarzucanych mu czynów - mówi prokurator.
Obrona chciała też poddać oskarżonego hipnozie farmakologicznej, na co również nie zgodził się sąd tłumacząc, że taka metoda jest niedopuszczalna podczas procesu.
Sylwestrowi O. grozi kara dożywocia. W procesie oskarżony jest też Jacek P., który z uwagi na stan zdrowia nie pojawił się na ławie oskarżonych. Jego sprawa zostanie rozpatrzona osobno.
Edycja tekstu: Michał Król


Radio Szczecin