Szmata wyrzucona z miejscowego młyna, a może pozostała po świętowaniu pierwszego dnia wiosny Marzanna? Nadal nie wiadomo z pewnością, skąd wzięła się substancja, która zanieczyściła rzekę Regę w Gryficach.
Strażacy otrzymali w środę zgłoszenie o plamie substancji niewiadomego pochodzenia, unoszącej się na powierzchni wody. Chodzi o odcinek rzeki pomiędzy Czerwonym Mostkiem a Młynem w Gryficach.
Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w trybie pilnym ma zbadać zanieczyszczoną wodę - wyniki mają będą znane za tydzień.
Edycja tekstu: Jacek Rujna
Uznali, że ilość substancji nie stanowi zagrożenia dla otoczenia.
- Ustalono, że początek plamy rozpoczyna się od miejscowego młyna. Okazało się od właściciela, że przypadkowo wpadła szmata-czyściwo do rzeki, która stworzyła właśnie ten "film wodny" - informuje oficer prasowy Powiatowej Straży Pożarnej w Gryficach, kapitan Łukasz Góralski.
Sztab kryzysowy podczas wstępnej wizji lokalnej ustalił z kolei, że powodem zanieczyszczenia mogła być wiosenna kukła nasączona substancją ropopochodną.
- Na kracie separacyjnej elektrowni wodnej odnaleziono pozostałości kukły nasączonej prawdopodobnie substancją ropopochodną. Wśród odpadów jest również kilka pustych butelek po alkoholu. Wstępnie przyjęto, że właśnie to znalezisko może być źródłem śladowego zanieczyszczenia rzeki - dodał rzecznik Wód Polskich, Marek Synowiecki.
Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w trybie pilnym ma zbadać zanieczyszczoną wodę - wyniki mają będą znane za tydzień.
Edycja tekstu: Jacek Rujna
- Ustalono, że początek plamy rozpoczyna się od miejscowego młyna. Okazało się od właściciela, że przypadkowo wpadła szmata-czyściwo do rzeki, która stworzyła właśnie ten "film wodny" - informuje oficer prasowy Powiatowej Straży Pożarnej w Gryficach, kapitan Łukasz Góralski.
- Na kracie separacyjnej elektrowni wodnej odnaleziono pozostałości kukły nasączonej prawdopodobnie substancją ropopochodną. Wśród odpadów jest również kilka pustych butelek po alkoholu. Wstępnie przyjęto, że właśnie to znalezisko może być źródłem śladowego zanieczyszczenia rzeki - dodał rzecznik Wód Polskich, Marek Synowiecki.