Wędkarze, rybacy, żołnierze i mieszkańcy Szczecina zebrali się w 6 różnych lokalizacjach na terenie miasta, żeby posprzątać brzeg rzeki z zalegających śmieci i zwrócić uwagę na ochronę środowiska.
Część wolontariuszy pojawiła się przy ulicy Niklowej przy Moście Gryfitów.
- Bardzo dużo syfu. Przypuszczam, że w innych miejscach jest podobnie. - Butelki, folie, opakowania po robakach. - Wszystko jest, co tylko może być. Niektórzy to jakby przywozili z domu i rzucił worek, i pojechali sobie. - Moim zdaniem nie ma nadziei. Nadzieją jest karanie. Łapanie i karanie - mówią wolontariusze.
- Bardzo dużo syfu. Przypuszczam, że w innych miejscach jest podobnie. - Butelki, folie, opakowania po robakach. - Wszystko jest, co tylko może być. Niektórzy to jakby przywozili z domu i rzucił worek, i pojechali sobie. - Moim zdaniem nie ma nadziei. Nadzieją jest karanie. Łapanie i karanie - mówią wolontariusze.
W akcji "Czysta Odra" wzięło udział kilkadziesiąt osób. Jednymi z głównych organizatorów sprzątania byli wędkarze i Straż Rybacka.
Edycja tekstu: Kacper Narodzonek


Radio Szczecin