Bardzo nietypowa Noc Muzeów w Świnoujściu rozkręciła się na dobre. Zamiast do budynków, włodarze zaprosili zwiedzających na pokłady okrętu i promu Bielik. Na terenie mariny basenu północnego nie brakuje też nietypowych atrakcji.
Jedną z niespodzianek jest pokaz rzemieślników ginących zawodów.
- Byliśmy wcześniej na takim szkutniczym warsztacie, gdzie się bawili sprzętami różnymi typu wiertło, jakiś tam hebel, a teraz metal, to chyba gorzej niż drewnie, zobaczymy - mówi zwiedzający.
- Zjechało się kilku kowali. Tradycyjnymi metodami starymi kowalskimi będziemy wykuwać szekle, marynistyczne jakieś elementy. Także to jest typowy pokaz zawodu, który praktycznie jest bardzo niszowy w tej chwili. Kowali na rynku europejskim można powiedzieć jest nawet bardzo mało - mówi kowal.
Noc Muzeów w Świnoujściu trwać będzie do północy.
- Byliśmy wcześniej na takim szkutniczym warsztacie, gdzie się bawili sprzętami różnymi typu wiertło, jakiś tam hebel, a teraz metal, to chyba gorzej niż drewnie, zobaczymy - mówi zwiedzający.
- Zjechało się kilku kowali. Tradycyjnymi metodami starymi kowalskimi będziemy wykuwać szekle, marynistyczne jakieś elementy. Także to jest typowy pokaz zawodu, który praktycznie jest bardzo niszowy w tej chwili. Kowali na rynku europejskim można powiedzieć jest nawet bardzo mało - mówi kowal.
Noc Muzeów w Świnoujściu trwać będzie do północy.
Edycja tekstu: Kamila Kozioł