"Zawsze stał po stronie żołnierzy. Straciliśmy znaczącą osobę w sprawach wojskowych w Polsce" - współpracownicy wspominają zmarłego generała Waldemara Skrzypczaka.
Był jednym z najbardziej doświadczonych i rozpoznawalnych dowódców Wojska Polskiego - uważa generał dywizji w stanie spoczynku i dyrektor Muzeum Wojska Polskiego prof. Bogusław Pacek.
- Kochany nie tylko przez pułkowników, majorów, kapitanów, ale także przez szeregowych, którzy nie bali się podchodzić do niego, rozmawiać, pytać, a on traktował ich zawsze jak młodszych kolegów. Żołnierz wielkiego serca i wielkiego czynu - mówi prof. Pacek.
Waldemar Skrzypczak nie wahał się stanąć po stronie żołnierzy - uważa generał w stanie spoczynku Stanisław Koziej.
- Generałowie są oczywiście różni, ale Waldemar był tym generałem, którego można rzeczywiście nazywać prawdziwym żołnierzem. Z wielkim doświadczeniem także i bojowym, operacyjnym w Iraku. Ogromna strata dla polskiej polityki obronnej - mówi gen. Koziej.
Generał Waldemar Skrzypczak miał 69 lat.
Edycja tekstu: Kacper Narodzonek


Radio Szczecin