Dziś, w rocznicę wmurowania kamienia węgielnego pod fundamenty fińskiej fabryki Cargotec w Stargardzie-Kluczewie, firma inauguruje działalność w obrębie Specjalnej Pomorskiej Strefy Ekonomicznej i Parku Wysokich Technologii, utworzonego przez Miasto.
Rozruch technologiczny zakładu rozpoczęto w czerwcu. Zakład, który rozpoczął produkcję suwnic, wozów bramowych i ciągników terminalowych powstał w ekspresowym tempie niedaleko głównego pasa startowego dawnego lotniska.
- Tempo budowy było imponujące - mówi Agnieszka Beyger, zarządca obiektu. - Koszt całej inwestycji to około 30 mln euro.
Adam Ryniak, dyrektor generalny Cargotec Polska, przypomniał o planach firmy. - W tej chwili mamy 130 osób i firma będzie się dalej rozwijać. Mamy dużo niewykorzystanych powierzchni. Tempo rozwoju zależy zarówno od zapotrzebowania rynku na nasze produkty i od planów strategicznych koncernu. Żurawie już dziś są wysyłane do Stanów Zjednoczonych, Kanady, Meksyku i Australii - powiedział Ryniak.
Centrum w Stargardzie będzie produkować sprzęt dla rynków Europy, a także Bliskiego Wschodu. Do 2013 roku chce zatrudnić ok. 340 osób.
- Tempo budowy było imponujące - mówi Agnieszka Beyger, zarządca obiektu. - Koszt całej inwestycji to około 30 mln euro.
Adam Ryniak, dyrektor generalny Cargotec Polska, przypomniał o planach firmy. - W tej chwili mamy 130 osób i firma będzie się dalej rozwijać. Mamy dużo niewykorzystanych powierzchni. Tempo rozwoju zależy zarówno od zapotrzebowania rynku na nasze produkty i od planów strategicznych koncernu. Żurawie już dziś są wysyłane do Stanów Zjednoczonych, Kanady, Meksyku i Australii - powiedział Ryniak.
Centrum w Stargardzie będzie produkować sprzęt dla rynków Europy, a także Bliskiego Wschodu. Do 2013 roku chce zatrudnić ok. 340 osób.