Zespół, który oceni koncepcje wybudowania spalarni w Szczecinie chcą powołać przedstawiciele Platformy Obywatelskiej.
Przyjęta podczas wczorajszej sesji uchwała dotycząca spalarni budzi wątpliwości radnych PO, bo Ci choć są za samą spalarnią - nie mogą zgodzić się z kosztami jej budowy. Te zamiast prognozowanych 300 mln złotych mogą wynieść nawet dwa razy więcej.
- Dlatego wczoraj klub PO chciał zdjąć projekt uchwały z porządku obrad - wyjaśnia przewodniczący klubu radnych PO w radzie miasta Tomasz Grodzki. - Informacja o podwojeniu kosztów świadczy o tym, że proces przygotowania tej inwestycji był mocno amatorski. Kalkulacja była robiona najwyraźniej metodą uczonego japońskiego na nos.
Platforma nie będzie się biernie przyglądać temu, co dzieje się wokół tematu spalarni - dodaje wiceprzewodniczący szczecińskiej PO - Tomasz Jarmoliński. - Powstanie zespół z udziałem naszych radnych, który przeanalizuje wszystkie wątpliwości. Nie wykluczamy, że jeśli rzeczywiście mieszkańcy byli przez lata zwodzeni czy oszukiwani, będziemy wnioskować o zwołanie referendum.
Referendum dotyczyłoby formy finansowania spalarni - o szczegółach pytania, na które mieliby odpowiedzieć szczecinianie politycy PO mówić jeszcze nie chcieli.