Nieuregulowane rachunki SLD za ostatnią kampanię wyborczą w Szczecinie to naganne - mówi wiceprzewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej w Zachodniopomorskiem.
Dariusz Wieczorek w "Rozmowach pod krawatem" bije się w pierś i tłumaczy, że sprawa zapłacenia 24 tysięcy złotych za plakaty wyborcze nie jest prosta.
- Problem polega na tym, że stroną w tym procesie jest Komitet Wyborczy Sojuszu Lewicy Demokratycznej, ale odpowiedzialnymi są poszczególni kandydaci, którzy do tego doprowadzili - uważa Wieczorek.
Wieczorek zapowiedział, że dług zostanie spłacony. - Trzeba skończyć się z cackaniem z tymi ludźmi, bo to jest nieuczciwe. Jako SLD trzeba występować z pozwami sądowymi do tych ludzi, bo przecież wiadomo kto to jest. Na pewno będzie to uregulowane albo przez kandydatów albo przez komitet - zapewnił Wieczorek.
SLD nie jest jedynym dłużnikiem miasta. Komitet Wyborczy PO musi zapłacić kilkaset złotych. Ruch Palikota 9 tysięcy, podobną kwotę komitet Wyborczy Prawa i Sprawiedliwości.
Posłuchaj "Rozmowy pod krawatem".
- Problem polega na tym, że stroną w tym procesie jest Komitet Wyborczy Sojuszu Lewicy Demokratycznej, ale odpowiedzialnymi są poszczególni kandydaci, którzy do tego doprowadzili - uważa Wieczorek.
Wieczorek zapowiedział, że dług zostanie spłacony. - Trzeba skończyć się z cackaniem z tymi ludźmi, bo to jest nieuczciwe. Jako SLD trzeba występować z pozwami sądowymi do tych ludzi, bo przecież wiadomo kto to jest. Na pewno będzie to uregulowane albo przez kandydatów albo przez komitet - zapewnił Wieczorek.
SLD nie jest jedynym dłużnikiem miasta. Komitet Wyborczy PO musi zapłacić kilkaset złotych. Ruch Palikota 9 tysięcy, podobną kwotę komitet Wyborczy Prawa i Sprawiedliwości.
Posłuchaj "Rozmowy pod krawatem".