Piłkarki ręczne Pogoni Baltica zremisowały z Coroną Brasov 24:24 (13:13) w pierwszym meczu trzeciej rundy Pucharu EHF. Bramkę na wagę remisu zdobyła na 30 sekund przed końcową syreną Joanna Gadzina.
Choć pojedynek rozgrywany był w hali Azoty Arena, to oficjalnie gospodarzem sobotniego starcia był zespół z Rumunii. Jak podkreśla bramkarka szczecińskiej siódemki Adrianna Płaczek, remis wywalczony po zaciętym boju z wymagającym rywalem jest dobrym wynikiem i sprawił wiele radości.
- Mecz mógł podobać się kibicom, bo był emocjonujący do ostatniej sekundy. Jest remis i cieszymy się z tego. Zrobimy analizę tego meczu i jutro podejdziemy do spotkania jeszcze bardziej zdeterminowane i skoncentrowane. Nie popełnimy już tych błędów, które wkradły się w naszą grę. Cieszymy się, że to tak ciężkim i emocjonującym meczu jest remis - komentuje spotkanie Płaczek.
Niedzielne rewanżowe spotkanie trzeciej rundy Pucharu EHF szczypiornistek Pogoni Baltica z Coroną Brasov rozpocznie się o godzinie 15 w hali Azoty Arena w Szczecinie.
- Mecz mógł podobać się kibicom, bo był emocjonujący do ostatniej sekundy. Jest remis i cieszymy się z tego. Zrobimy analizę tego meczu i jutro podejdziemy do spotkania jeszcze bardziej zdeterminowane i skoncentrowane. Nie popełnimy już tych błędów, które wkradły się w naszą grę. Cieszymy się, że to tak ciężkim i emocjonującym meczu jest remis - komentuje spotkanie Płaczek.
Niedzielne rewanżowe spotkanie trzeciej rundy Pucharu EHF szczypiornistek Pogoni Baltica z Coroną Brasov rozpocznie się o godzinie 15 w hali Azoty Arena w Szczecinie.