Szczecinianki podejmą w sobotę zespół AZS Łączpol Gdańsk. Będzie to pierwszy występ Pogoni w tym roku we własnej hali.
- To będzie dla nas taki elektryczny mecz. Nasze dziewczyny mają coś do udowodnienia ekipie AZS-u, bo w pierwszej rundzie tylko zremisowaliśmy w Gdańsku. Potrzebujemy zwycięstwa, bo mamy duże ambicje. Zapowiada się fajne widowisko, pełne walki i emocji. Nasz mecz będzie preludium do wieczornego spotkania reprezentacji Polski z Norwegią w mistrzostwach Europy - mówi Mańkowski.
Bramkarka szczecińskiej siódemki Martyna Wierzbicka spodziewa się zaciętej walki na parkiecie: - To będzie ciężki mecz. Gdańsk ostatnio przegrał z ligowym outsiderem i będzie chciał się zrehabilitować. My im tego nie ułatwimy.
Spotkanie Pogoni z AZS-em rozpocznie się o godz. 17 w hali miejskiej przy ulicy Twardowskiego w Szczecinie. A mecz Polaków z Norwegami o godzinie 20.30.