Piłkarki ręczne Pogoni rozpoczynają batalię o awans do finału Pucharu Polski. Szczecinianki w pierwszym półfinałowym meczu zmierzą się w środę ze Startem Elbląg.
W Superlidze ekipa serbskiej trenerki Ljiljany Marković dwukrotnie przegrała w tym sezonie z zespołem z Elblaga i nie jest faworytem pucharowej rywalizacji. Będzie to także ostatni w tym sezonie występ naszej siódemki w hali przy Twardowskiego.
Rozgrywająca Pogoni Monika Koprowska spodziewa się trudnej przeprawy, ale liczy na korzystny wynik szczecińskiej drużyny.
- Wiemy, że będzie to bardzo trudny mecz. Tak jak i my, tak drużyna z Elbląga przygotowuje się na to pierwsze spotkanie. Musimy zagrać bardzo dobrze. Przygotowujemy się pod tego przeciwnika i staramy się go rozpracowywać. Na pewno damy z siebie wszystko. To będzie ostatnie spotkanie na Twardowskiego i mamy nadzieję, że bardzo dobrze pożegnamy się z halą - mówi Koprowska.
Pierwsze półfinałowe spotkanie Pucharu Polski piłkarek ręcznych Pogoni ze Startem Elbląg rozpocznie się o godzinie 18 w hali przy ulicy Twardowskiego w Szczecinie. Rewanż odbędzie się za tydzień w Elblągu a finał Pucharu Polski oby z udziałem szczypiornistek Pogoni rozegrany zostanie 12 maja w Kaliszu.
Rozgrywająca Pogoni Monika Koprowska spodziewa się trudnej przeprawy, ale liczy na korzystny wynik szczecińskiej drużyny.
- Wiemy, że będzie to bardzo trudny mecz. Tak jak i my, tak drużyna z Elbląga przygotowuje się na to pierwsze spotkanie. Musimy zagrać bardzo dobrze. Przygotowujemy się pod tego przeciwnika i staramy się go rozpracowywać. Na pewno damy z siebie wszystko. To będzie ostatnie spotkanie na Twardowskiego i mamy nadzieję, że bardzo dobrze pożegnamy się z halą - mówi Koprowska.
Pierwsze półfinałowe spotkanie Pucharu Polski piłkarek ręcznych Pogoni ze Startem Elbląg rozpocznie się o godzinie 18 w hali przy ulicy Twardowskiego w Szczecinie. Rewanż odbędzie się za tydzień w Elblągu a finał Pucharu Polski oby z udziałem szczypiornistek Pogoni rozegrany zostanie 12 maja w Kaliszu.