Kapitan Pogoni wygrał z ciężką chorobą i jest gotowy do gry. Klub informuje, że Adam Frączczak dostał od lekarzy zgodę na wejście na boisko po tym, jak przeszedł zabieg usunięcia guza przysadki mózgowej.
A to oznacza dla Frączczaka koniec takich treningów, o jakich mówił w lutowym wywiadzie z naszym reporterem, Przemysławem Polaninem.
- Normalnie wchodzę w trening. Tak, jak do tej pory - treningi, praca, robota. Chodzę do klubu, dzień wygląda jak do tej pory. Tyle że starałem się układać tak moje treningi, żeby odbywały się w godzinach treningów drużyny. Przychodzę jak wszyscy, przebieram się, biorę udział w odprawach i analizach, oni później idą na boisko, a ja idę robić swoją robotę - mówił Adam Frączczak.
Teraz "swoją robotę" Adam Frączczak będzie mógł wykonywać w meczach Ekstraklasy. Pierwsza szansa w poniedziałek, kiedy Portowcy zagrają na wyjeździe z Jagiellonią Białystok.
Ostatni raz w meczu ligowym Frączczak wystąpił w sierpniu ubiegłego roku.
- Normalnie wchodzę w trening. Tak, jak do tej pory - treningi, praca, robota. Chodzę do klubu, dzień wygląda jak do tej pory. Tyle że starałem się układać tak moje treningi, żeby odbywały się w godzinach treningów drużyny. Przychodzę jak wszyscy, przebieram się, biorę udział w odprawach i analizach, oni później idą na boisko, a ja idę robić swoją robotę - mówił Adam Frączczak.
Teraz "swoją robotę" Adam Frączczak będzie mógł wykonywać w meczach Ekstraklasy. Pierwsza szansa w poniedziałek, kiedy Portowcy zagrają na wyjeździe z Jagiellonią Białystok.
Ostatni raz w meczu ligowym Frączczak wystąpił w sierpniu ubiegłego roku.