Porażka pierwszoligowych piłkarzy Kotwicy Kołobrzeg. Biało-Niebiescy przegrali przed własną publicznością z Wartą Poznań.
Kibice Kotwicy liczyli na przełamanie swojego zespołu, który nie potrafił wygrać od sześciu spotkań. Nie udało się także w meczu z Wartą. Goście zwyciężyli 1:0 po bramce Wiktora Pleśnierowicza.
Trener Kotwicy Ryszard Tarasiewicz mówił po meczu, że jego zespół nie zasłużył na porażkę. - Mecz był raczej zamknięty. Można tak powiedzieć. Uważam, że mógł się zakończyć wynikiem 0:0, bo myślę, że nikt nie miał klarownych sytuacji - stwierdził Tarasiewicz.
Z kolei szkoleniowiec Warty Piotr Klepczarek powiedział, że przyjezdni trzy punkty po prostu "wyszarpali" walką przez 90 minut. - Chłopcy dali z siebie maksa. Bardzo mocno naciskali przeciwnika. Nikt nie odstawiał nogi. Zespół walczył jeden za drugiego - powiedział Klepczarek.
Kotwica ostatni mecz wygrała 20 sierpnia. Obecnie zajmuje 11. pozycję w tabeli.
Trener Kotwicy Ryszard Tarasiewicz mówił po meczu, że jego zespół nie zasłużył na porażkę. - Mecz był raczej zamknięty. Można tak powiedzieć. Uważam, że mógł się zakończyć wynikiem 0:0, bo myślę, że nikt nie miał klarownych sytuacji - stwierdził Tarasiewicz.
Z kolei szkoleniowiec Warty Piotr Klepczarek powiedział, że przyjezdni trzy punkty po prostu "wyszarpali" walką przez 90 minut. - Chłopcy dali z siebie maksa. Bardzo mocno naciskali przeciwnika. Nikt nie odstawiał nogi. Zespół walczył jeden za drugiego - powiedział Klepczarek.
Kotwica ostatni mecz wygrała 20 sierpnia. Obecnie zajmuje 11. pozycję w tabeli.