Koszykarze PGE Spójni komplikują sobie zmagania o utrzymanie w Orlen Basket Lidze. Stargardzianie przegrali u siebie z GTK Gliwice 82:87 w 23. kolejce rozgrywek.
Zdaniem rozgrywającego Biało-Bordowych Sebastiana Kowalczyka o porażce zadecydowały błędy własne i znakomita skuteczność rzutów za trzy gliwiczan.
- Bardzo dużo błędów, bolesne straty w kontrze, niecelne rzuty, przestrzelone osobiste. Przeciwnik trafił 14 trójek na super skuteczności, a my trafiliśmy 5 pod koniec meczu. Nóż w plecy tymi trójkami, dwie takie niesamowite w ostatnich sekundach padły. To bardzo ciężko chyba wygrać spotkanie w tej lidze - mówi Kowalczyk.
Zespół trenera Macieja Raczyńskiego po niedzielnej przegranej zajmuje 13 miejsce w tabeli z punktem przewagi nad ostatnim MKS-em Dąbrowa Górnicza. W kolejnym meczu Orlen Basket Ligi koszykarze PGE Spójni Stargard w czwartek nad morzem zagrają z walczącą o utrzymanie Arką Gdynia
- Bardzo dużo błędów, bolesne straty w kontrze, niecelne rzuty, przestrzelone osobiste. Przeciwnik trafił 14 trójek na super skuteczności, a my trafiliśmy 5 pod koniec meczu. Nóż w plecy tymi trójkami, dwie takie niesamowite w ostatnich sekundach padły. To bardzo ciężko chyba wygrać spotkanie w tej lidze - mówi Kowalczyk.
Zespół trenera Macieja Raczyńskiego po niedzielnej przegranej zajmuje 13 miejsce w tabeli z punktem przewagi nad ostatnim MKS-em Dąbrowa Górnicza. W kolejnym meczu Orlen Basket Ligi koszykarze PGE Spójni Stargard w czwartek nad morzem zagrają z walczącą o utrzymanie Arką Gdynia
Edycja tekstu: Kacper Narodzonek