Piłkarze Pogoni nie zatrzymali się na Pasach. Szczecinianie pokonali Cracovię Kraków 2:1 w 13 kolejce ekstraklasy.
Portowcy zaczęli z animuszem. W atakach na bramkę Cracovii w pierwszym kwadransie aktywny był duet Kamil Grosicki – Jose Pozo. Potem mecz się wyrównał, a goście zaczęli straszyć kontrami. Wprawdzie w 25. min. formę Sebastiana Madejskiego sprawdził Leonardo Koutris, ale to krakowianie mieli lepsze okazje do zdobycia gola.
W 27. min. doskonałą sytuację miał Szwajcar Filip Stoijlkovic, ale Valentin Cojocaru, nie pierwszy raz w tym sezonie, zaprezentował się jak bramkarz szczypiorniaka, broniąc strzał nogami. Dwie minuty później rumuński bramkarz Pogoni odbił piłkę po strzale głową i Stoijlkovic dobił z bliska do siatki. Jeszcze tuż przed przerwą Szwajcar miał szansę podwyższyć prowadzenie Cracovii, ale jego strzał ponownie wybronił Cojocaru. Rumuński bramkarz w pierwszej połowie był zdecydowanie najlepszym graczem w Pogoni i sprawił, że na przerwę gospodarze schodzili z tylko jednobramkową stratą.
W 27. min. doskonałą sytuację miał Szwajcar Filip Stoijlkovic, ale Valentin Cojocaru, nie pierwszy raz w tym sezonie, zaprezentował się jak bramkarz szczypiorniaka, broniąc strzał nogami. Dwie minuty później rumuński bramkarz Pogoni odbił piłkę po strzale głową i Stoijlkovic dobił z bliska do siatki. Jeszcze tuż przed przerwą Szwajcar miał szansę podwyższyć prowadzenie Cracovii, ale jego strzał ponownie wybronił Cojocaru. Rumuński bramkarz w pierwszej połowie był zdecydowanie najlepszym graczem w Pogoni i sprawił, że na przerwę gospodarze schodzili z tylko jednobramkową stratą.
Na drugą połowę Portowcy wyszli z mocnym postanowieniem odwrócenia losów meczu. Grali czujniej w obronie i agresywniej z przodu. Kwadrans po wznowieniu gry Sam Greenwood centrował z rzutu rożnego na przedpole bramki Madejskiego, goście krótko wybili piłkę, do której na 11 metrze dopadł Grosicki i mocnym strzałem doprowadził do wyrównania.
Na drugą połowę Thomasberg wpuścił na boisko Musę Juwarę, a w końcówce meczu dwóch kolejnych zmienników: Mariana Huję i Mukairu. Wszyscy mieli duży wpływ na przebieg meczu. W 79. min. Huja powinien dać Pogoni prowadzenie. Jednak po centrze z rogu przestrzelił z bliskiej odległości.
Wreszcie w 89. min. Juwara na prawym skrzydle „zakręcił” obrońcami gości. Zacentrował na środek pola karnego, a Paul Mukairu głową strzelił w lewy róg bramki Madejskiego dając gospodarzom zwycięstwo. Nigeryjczyk jest specjalistą od goli w ostatnich sekundach meczów. Rakowowi strzelił na 2:0 w doliczonym czasie gry. Lechowi, przed tygodniem, odebrał zwycięstwo w 90. minucie.
Wreszcie w 89. min. Juwara na prawym skrzydle „zakręcił” obrońcami gości. Zacentrował na środek pola karnego, a Paul Mukairu głową strzelił w lewy róg bramki Madejskiego dając gospodarzom zwycięstwo. Nigeryjczyk jest specjalistą od goli w ostatnich sekundach meczów. Rakowowi strzelił na 2:0 w doliczonym czasie gry. Lechowi, przed tygodniem, odebrał zwycięstwo w 90. minucie.
Kamil Grosicki, kapitan Pogoni nie ukrywał radości z wygranej w sobotnim pojedynku. - Trzeci mecz z rzędu u nowego trenera strzelamy bramkę w 90 minucie i to pokazuje charakter drużyny, że walczymy do końca i mega się cieszę z tego, że w drugiej połowie pokazaliśmy charakter. Bramka w 90 minucie to jeszcze bardziej smakuje. Mega jestem dumny z drużyny i to jest zwycięstwo naprawdę dla naszych kibiców szczególne - przyznał Grosicki.
Dla Dumy Pomorza to trzeci z rzędu mecz bez porażki pod wodzą nowego trenera Duńczyka Thomasa Thomasberga. Pogoń Szczecin w tym czasie jest niepokonana i zdobyła siedem punktów.
Pogoń po sobotnim sukcesie awansowała na ósme miejsce w tabeli, które jednak może stracić po pozostałych pojedynkach 13 kolejki. W kolejnym meczu ekstraklasy szczecinianie 3 listopada na wyjeździe zmierzą się z Wisłą Płock. Wcześniej, bo już w czwartek w stolicy Portowcy w drugiej rundzie Pucharu Polski zagrają z obrońcą trofeum Legią Warszawa.
Autorka edycji: Joanna Chajdas, Piotr Kołodziejski


Radio Szczecin