Ikona polskiego kina - Małgorzata Braunek nie żyje. Aktorka przegrała walkę z chorobą nowotworową. Zmarła w poniedziałek, 23 czerwca.
Małgorzata Braunek na ekranie zadebiutowała jeszcze jako studentka - w filmie "Skok" Antoniego Krauzego i Kazimierza Kutza.
Ważne role zagrała na początku lat 70. w filmach swojego ówczesnego męża, Andrzeja Żuławskiego, ale sławę przyniosła jej rola Oleńki Billewiczówny w "Potopie".
Po występie w "Lalce" w 1977 roku zniknęła z ekranów na ponad 20 lat, by powrócić rolą w "Tulipanach". Pod koniec kariery można ją było oglądać w takich serialach, jak "Pensjonat pod Różą" czy "Nad rozlewiskiem".
Pod koniec 2012 roku Braunek promowała w województwie zachodniopomorskim wywiad-rzekę "Jabłoń w ogrodzie, morze jest blisko". Opowiadała o swoich wątpliwościach, wyborach życiowych, fascynacji buddzymem i porzuceniu aktorstwa.
Małgorzata Braunek miała 67 lat.
W listopadzie 2012 roku Małgorzata Braunek była gościem Radia Szczecin.
Materiał: Agencja TVN/x-news
Ważne role zagrała na początku lat 70. w filmach swojego ówczesnego męża, Andrzeja Żuławskiego, ale sławę przyniosła jej rola Oleńki Billewiczówny w "Potopie".
Po występie w "Lalce" w 1977 roku zniknęła z ekranów na ponad 20 lat, by powrócić rolą w "Tulipanach". Pod koniec kariery można ją było oglądać w takich serialach, jak "Pensjonat pod Różą" czy "Nad rozlewiskiem".
Pod koniec 2012 roku Braunek promowała w województwie zachodniopomorskim wywiad-rzekę "Jabłoń w ogrodzie, morze jest blisko". Opowiadała o swoich wątpliwościach, wyborach życiowych, fascynacji buddzymem i porzuceniu aktorstwa.
Małgorzata Braunek miała 67 lat.
W listopadzie 2012 roku Małgorzata Braunek była gościem Radia Szczecin.
Materiał: Agencja TVN/x-news