Mapy pokazujące ruch wojsk polskich na froncie wschodnim, zdjęcia marszałka Józefa Piłsudskiego, ryciny przedstawiające los polskich zesłańców na Syberii. To wszystko można zobaczyć na otwartej w Zachodniopomorskim Urzędzie Wojewódzkim wystawie "Polskie drogi do niepodległej".
- Odsiecz Lwowa, wyprawa na Kijów, czyli te jakby najważniejsze elementy tej wojny polsko-bolszewickiej. A tak na marginesie chcę powiedzieć, że są to materiały militarne opracowane przez Niemców. Ja się zawsze zastanawiam po co im to było. Niemcy, mimo przegranej wojny, już robili tzw. prace studyjno-sztabowe nad tym, jak doświadczenie z wojny polsko-bolszewickiej wykorzystać w przyszłości - mówi Lizak.
Na wystawie można zobaczyć też dużo zdjęć pokazujących zniszczenia na ternie Polski, jakie miały miejsce podczas pierwszej wojny światowej.
- Nikt nie pamięta i nie wie, jak ta okupacja wyglądała. Po to jest taka duża liczba zdjęć, głównie zresztą proweniencji niemieckiej. Chcę tutaj powiedzieć, że w zasadzie każdy oficer niemiecki idący na front posiadał Leicę i oni robili niesamowicie dużą ilość zdjęć - mówi szczeciński kolekcjoner Wojciech Lizak.
Wystawę można oglądać do 15 grudnia w Galerii Wojewody.