Stabat Mater f-moll Luigi Boccheriniego, mistrza włoskiego rokoko, zabrzmiało w sobotę wieczorem w kościele garnizonowym w Szczecinie. To muzyczne przedświąteczne spotkanie odbyło się w ramach cyklu Fundacji Akademia Muzyki Dawnej - Muzyka w Dawnym Szczecinie.
Utwór napisany został na kameralną orkiestrę smyczkową i sopran. Partie solowe zaśpiewała Aldona Bartnik, a towarzyszyła jej Orkiestra FAMD.pl grająca na instrumentach historycznych pod dyrekcją Pawła Osuchowskiego.
Aldona Bartnik w ramach swojej rezydentury w Fundacji Akademia Muzyki Dawnej sama zaproponowała repertuar tego koncertu. Znałam ten utwór chciałam by poznali go szczecinianie - mówiła po koncercie Bartnik.
- Piękny utwór, piękny Stabat Mater. Cieszę się, że mogłam wystąpić tu w Szczecinie z tym repertuarem z orkiestrą fundacji. Piękne arie, zróżnicowane. Mam nadzieję, że się podobało publiczności - mówiła Bartnik.
Najwyraźniej publiczności się spodobało.
- Przepiękne, jestem pod wrażeniem. - Pięknie się rozwinęła, jestem zachwycona koncertem. - Po prostu cudownie, jestem wręcz oszołomiona. Ten czas bardzo dla mnie przejmujący - mówiła publiczność.
Kolejne spotkanie z młodą śpiewaczką już w maju na Szczecińskim Festiwalu Muzyki Dawnej.
Aldona Bartnik w ramach swojej rezydentury w Fundacji Akademia Muzyki Dawnej sama zaproponowała repertuar tego koncertu. Znałam ten utwór chciałam by poznali go szczecinianie - mówiła po koncercie Bartnik.
- Piękny utwór, piękny Stabat Mater. Cieszę się, że mogłam wystąpić tu w Szczecinie z tym repertuarem z orkiestrą fundacji. Piękne arie, zróżnicowane. Mam nadzieję, że się podobało publiczności - mówiła Bartnik.
Najwyraźniej publiczności się spodobało.
- Przepiękne, jestem pod wrażeniem. - Pięknie się rozwinęła, jestem zachwycona koncertem. - Po prostu cudownie, jestem wręcz oszołomiona. Ten czas bardzo dla mnie przejmujący - mówiła publiczność.
Kolejne spotkanie z młodą śpiewaczką już w maju na Szczecińskim Festiwalu Muzyki Dawnej.