Dokładnie 70 lat temu, 25 października 1948 roku zagrała w Szczecinie Orkiestra Symfoniczna Robotniczego Towarzystwa Muzycznego. Tym samym rozpoczęła się historia Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie, bowiem pięć lat później orkiestra stała się zespołem Filharmonii.
- Ludzie byli bardzo spragnieni muzyki niewątpliwie dobrej, ale i nawet wykonanej na poziomie przeciętnym - mówił Foksa.
Na pierwszym koncercie orkiestry był Roman Kraszewski, meloman.
- Byłem kilka miesięcy po maturze, kiedy usłyszałem po raz pierwszy w życiu koncert symfoniczny. Grała Orkiestra Symfoniczna Robotniczego Towarzystwa Muzycznego w Szczecinie, którym dyrygował Felicjan Lasota - wspomina Kraszewski.
Świętujemy przez cały sezon - mówi dyrektorka filharmonii Dorota Serwa.
- Znajduje to odzwierciedlenie w bogatym programie, a także w artystach, których zaprosiliśmy, a także różnych aktywnościach, które zaplanowaliśmy - podkreśla Dorota Serwa.
Już w piątek finał konkursu kompozytorskiego ZAiKS. A w czwartek m.in. koncert improwizowany z udziałem Jerzego Mazzolla, wirtuoza klarnetu basowego, wokalisty i kompozytora yassowego.