Kilkaset osób obejrzało na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie spektakl "Dziady cz. II". Przy kaplicy głównej nekropolii młodzież z I Liceum Ogólnokształcącego, dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 56 zaprzyjaźnieni i dorośli odegrali cmentarne gusła.
Przedstawienie odbyło się w ramach Festiwalu „40 i 4", który zorganizowało Stowarzyszenie "Port Szczecin".
Pod kaplicę przyszły całe rodziny. - Dzieci będą przerabiać "Dziady", dlatego chcieliśmy, żeby zobaczyli. My przerabialiśmy w liceum, a oni już w siódmej klasie. Trudny temat dla nich i będzie trzeba trochę wytłumaczyć. To było niezwykłe i zupełnie inne. Podziw dla tych osób, że się tak angażują. Bardzo się podobało - ocenili widzowie.
Pomysłodawczyni festiwalu Justyna Majzel nie kryła zadowolenia.
- Niemal wszystko udało się zrealizować, ale najważniejsze, że przyszli ludzie - mówi reżyserka przedstawienia Mirosława Majzel. - O to mi chodziło, żeby ludzie przyszli i pomyśleli o tym, co w tym świecie jest naprawdę ważne. Dziękuję za obecność i wsparcie.
O 19 w ramach festiwalu w Piwnicy Kany rozpoczął się wieczór poezji.
Pod kaplicę przyszły całe rodziny. - Dzieci będą przerabiać "Dziady", dlatego chcieliśmy, żeby zobaczyli. My przerabialiśmy w liceum, a oni już w siódmej klasie. Trudny temat dla nich i będzie trzeba trochę wytłumaczyć. To było niezwykłe i zupełnie inne. Podziw dla tych osób, że się tak angażują. Bardzo się podobało - ocenili widzowie.
Pomysłodawczyni festiwalu Justyna Majzel nie kryła zadowolenia.
- Niemal wszystko udało się zrealizować, ale najważniejsze, że przyszli ludzie - mówi reżyserka przedstawienia Mirosława Majzel. - O to mi chodziło, żeby ludzie przyszli i pomyśleli o tym, co w tym świecie jest naprawdę ważne. Dziękuję za obecność i wsparcie.
O 19 w ramach festiwalu w Piwnicy Kany rozpoczął się wieczór poezji.