"Film będzie wyróżniał się formą i dokładnością tej historii" - powiedział Paweł Lewandowski. Szczeciński reżyser chce stworzyć dokument opowiadający o Józefie Cyppku, znanym szerzej jako "rzeźnik z Niebuszewa".
Gość audycji "Spór w Kinie" Radia Szczecin dodał, że nie będzie to jego pierwsze zetknięcie z historią tego mordercy.
- Zebrałem wszystkie fakty, różne materiały dotyczące tej historii przez to, że jestem również scenarzystą i reżyserem filmu fabularnego pt. "Miasto Nocą", inspirowanego historią "rzeźnika z Niebuszewa". Odkryłem także fakty, które do tej pory nie zostały opublikowane - zaznaczył.
Widzowie będą mogli też bliżej poznać losy rodziny Jaroszów - podkreślił Lewandowski.
- "Rzeźnikowi z Niebuszewa" udowodniono w sumie jedną zbrodnię. Było to zabójstwo sąsiadki Ireny Jarosz. Nikt nie poruszył tego wątku i tego co się z tą rodziną dalej stało. Myślę, że dokument zmieni troszeczkę postrzeganie całej historii, bo do tej pory niektórzy nawet sobie z tego żartują, są powielane różne bajki na ten temat. Według mnie jest to dramatyczna historia właśnie tej rodziny - uzupełnił.
Paweł Lewandowski w rozmowie z Krzysztofem Spórem powiedział również, że w swojej produkcji, za pomocą specjalnych animacji, będzie starał się ożywić Szczecin z lat 50. ubiegłego wieku.
Pomysł na film "Rzeźnik z Niebuszewa - historia prawdziwa" uzyskał dofinansowanie w ramach XIV Konkursu Zachodniopomorskiego Funduszu Filmowego Pomerania Film, którego celem jest wspieranie filmów związanych z województwem zachodniopomorskim.
- Zebrałem wszystkie fakty, różne materiały dotyczące tej historii przez to, że jestem również scenarzystą i reżyserem filmu fabularnego pt. "Miasto Nocą", inspirowanego historią "rzeźnika z Niebuszewa". Odkryłem także fakty, które do tej pory nie zostały opublikowane - zaznaczył.
Widzowie będą mogli też bliżej poznać losy rodziny Jaroszów - podkreślił Lewandowski.
- "Rzeźnikowi z Niebuszewa" udowodniono w sumie jedną zbrodnię. Było to zabójstwo sąsiadki Ireny Jarosz. Nikt nie poruszył tego wątku i tego co się z tą rodziną dalej stało. Myślę, że dokument zmieni troszeczkę postrzeganie całej historii, bo do tej pory niektórzy nawet sobie z tego żartują, są powielane różne bajki na ten temat. Według mnie jest to dramatyczna historia właśnie tej rodziny - uzupełnił.
Paweł Lewandowski w rozmowie z Krzysztofem Spórem powiedział również, że w swojej produkcji, za pomocą specjalnych animacji, będzie starał się ożywić Szczecin z lat 50. ubiegłego wieku.
Pomysł na film "Rzeźnik z Niebuszewa - historia prawdziwa" uzyskał dofinansowanie w ramach XIV Konkursu Zachodniopomorskiego Funduszu Filmowego Pomerania Film, którego celem jest wspieranie filmów związanych z województwem zachodniopomorskim.