To nie tylko wielkie show sceniczne, ale też szansa dla światowych gospodarek. Amerykańska gwiazda muzyki pop, Taylor Swift za kilka dni wystąpi w Warszawie na trzech koncertach - 1,2 i 3 sierpnia.
Bilety są już wyprzedane. Jej europejska trasa zakończy się pod koniec sierpnia w Wielkiej Brytanii. Co ciekawe, na koncerty Taylor Swift przyjeżdżają do Europy tysiące fanów z Ameryki. Decydują o tym ceny biletów, które na Starym Kontynencie są tańsze, niż w Stanach Zjednoczonych.
"Swiftonomics” - to nowe określenie mówiące o zdolności gwiazdy popu do wpływania na gospodarki oraz zarobki miast i krajów, które odwiedza podczas swojej gigantycznej globalnej trasy koncertowej. - Jej nagrania, jej płyty sprzedają się znakomicie, a koncerty sprzedawane są do ostatniego wolnego miejsca. Taylor Swift ma też otwarte serce. Swoim pracownikom wypłaciła premie i to bardzo wysokie - mówi krytyk muzyczny z Chicago Tadeusz Szmelter.
Stacja CNN informuje, powołując się na amerykańskie linie lotnicze, że popyt na loty do Europy do miast, gdzie wystąpi lub występowała piosenkarka, wzrósł o 25 procent w porównaniu z zeszłym rokiem.
"Swiftonomics” - to nowe określenie mówiące o zdolności gwiazdy popu do wpływania na gospodarki oraz zarobki miast i krajów, które odwiedza podczas swojej gigantycznej globalnej trasy koncertowej. - Jej nagrania, jej płyty sprzedają się znakomicie, a koncerty sprzedawane są do ostatniego wolnego miejsca. Taylor Swift ma też otwarte serce. Swoim pracownikom wypłaciła premie i to bardzo wysokie - mówi krytyk muzyczny z Chicago Tadeusz Szmelter.
Stacja CNN informuje, powołując się na amerykańskie linie lotnicze, że popyt na loty do Europy do miast, gdzie wystąpi lub występowała piosenkarka, wzrósł o 25 procent w porównaniu z zeszłym rokiem.