Dorota Masłowska nazywana przez krytyków cudownym dzieckiem polskiej literatury przyjeżdża dziś do Szczecina. Autorka "Wojny polsko-ruskiej pod flagą biało-czerwoną" nie będzie promować żadnej nowej książki, ale opowiadać o Berlinie i relacjach polsko-niemieckich.
Pisarka od 2004 roku jest obecna na niemieckim rynku wydawniczym. Od tego roku jest stypendystką Niemieckiej Centrali Wymiany Akademickiej i mieszka w Berlinie. Intensywnie podrózuje po Niemczech, spotyka się z czytelnikami i pojawia na premierach własnych sztuk teatralnych. Dramaty Masłowskiej wystawiane były m.in. w Wiedniu, Brunszwiku, Berlinie, oraz Oberhausen. - Sukces nie przewrócił jej w głowie - zapewnia Olaf Kühl, tłumacz Masłowskiej w Niemczech.
Po otrzymaniu nagrody NIKE w 2006 Masłowska zapewniała, że chce w spokoju pracować nad kolejnymi książkami.
Pisarkę do Szczecina zaprosił Klub Storrady. Spotkanie w Willi Lentza rozpocznie się o godzinie 17, a poprowadzi jej Olaf Kühl.
Po otrzymaniu nagrody NIKE w 2006 Masłowska zapewniała, że chce w spokoju pracować nad kolejnymi książkami.
Pisarkę do Szczecina zaprosił Klub Storrady. Spotkanie w Willi Lentza rozpocznie się o godzinie 17, a poprowadzi jej Olaf Kühl.