Rok temu Szkoła Muzyczna I stopnia w Szczecinie otrzymała imię prof. Marka Jasińskiego.
Z tej okazji o 17 w sali Bogusława Zamku Książąt Pomorskich rozpocznie się uroczysty koncert. Wystąpią uczniowie i absolwenci szkoły, wśród nich pianista Sławomir Wilk.
Z wielkim sentymentem wspominam mój pobyt w szkole - mówi Sławomir Wilk. - To były chyba najlepsze lata. Miałem wspaniałą klasę, wychowawców. Ważne, żeby był patron, czyli osoba tego pokroju co Marek Jasiński, który jest godnym do naśladowania dla wszystkich muzyków.
- To ważna dla mnie uroczystość - mówi Alina Jasińska, żona kompozytora. - Cieszę się. Myślę, że Marek pisał muzykę po to, żeby była rozpowszechniania. Pisał muzykę dla dzieci i dorosłych i jeśli patrzy na nas z góry, to pewnie jest dumny i bardzo się z tego cieszy.
Z wielkim sentymentem wspominam mój pobyt w szkole - mówi Sławomir Wilk. - To były chyba najlepsze lata. Miałem wspaniałą klasę, wychowawców. Ważne, żeby był patron, czyli osoba tego pokroju co Marek Jasiński, który jest godnym do naśladowania dla wszystkich muzyków.
- To ważna dla mnie uroczystość - mówi Alina Jasińska, żona kompozytora. - Cieszę się. Myślę, że Marek pisał muzykę po to, żeby była rozpowszechniania. Pisał muzykę dla dzieci i dorosłych i jeśli patrzy na nas z góry, to pewnie jest dumny i bardzo się z tego cieszy.