Papież Franciszek zakończył wizytę w Polsce. W niedzielę wieczorem na lotnisku w Balicach pożegnali go m.in. prezydent RP, premier oraz tłumy wiernych.
Pożegnaniu towarzyszyła Kompania Reprezentacyjna Wojska Polskiego.
Prezydent Andrzej Duda z małżonką oraz metropolita krakowski kardynał Stanisław Dziwisz pożegnali Ojca Świętego podczas uroczystości na wojskowej części lotniska. Papież odleciał do Rzymu o godz. 19.30.
- Bardzo Wam dziękuję za waszą obecność tutaj, waszą bliskość w tym momencie. Dziękuję Polakom za to, że tak gorąco i serdecznie przyjęliście mnie w ostatnich dniach - podkreślał Franciszek.
Na pokładzie Dreamlinera Biskup Rzymu rozmawiał z dziennikarzami. Bardzo ciepło wypowiedział się o Polakach.
- Polacy są bardzo entuzjastyczni. Wieczorem, gdy padało, na ulicach nie byli tylko młodzi, ale i staruszki. Miałem okazję poznać Polaków gdy byłem chłopcem, bo wielu Polaków przyjechało do Argentyny po wojnie. Mój ojciec z nimi pracował i to byli dobrzy ludzie. Pozostało to w sercu, a podczas tej wizyty na nowo poznałem tę polską dobroć - stwierdził papież.
Niedziela była ostatnim dniem pielgrzymki Franciszka do Polski z okazji Światowych Dni Młodzieży. Kolejne spotkania młodych odbędą się w 2019 roku w Panamie.
Papież Franciszek spędził w naszym kraju pięć dni. W tym czasie m.in. spotkał się z pielgrzymami z całego świata na krakowskich Błoniach, a na Jasnej Górze w Częstochowie odprawił mszę świętą z okazji 1050-lecia chrztu Polski. Odwiedził też były niemiecki obóz zagłady Auschwitz-Birkenau oraz spotkał się z małymi pacjentami Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu. Uczestniczył również w Drodze Krzyżowej na Błoniach oraz w wieczornym czuwaniu w podkrakowskich Brzegach, a na zakończenie Światowych Dni Młodzieży odprawił Mszę św. Posłania.
Materiał dzięki uprzejmości TVP S.A.
Prezydent Andrzej Duda z małżonką oraz metropolita krakowski kardynał Stanisław Dziwisz pożegnali Ojca Świętego podczas uroczystości na wojskowej części lotniska. Papież odleciał do Rzymu o godz. 19.30.
- Bardzo Wam dziękuję za waszą obecność tutaj, waszą bliskość w tym momencie. Dziękuję Polakom za to, że tak gorąco i serdecznie przyjęliście mnie w ostatnich dniach - podkreślał Franciszek.
Na pokładzie Dreamlinera Biskup Rzymu rozmawiał z dziennikarzami. Bardzo ciepło wypowiedział się o Polakach.
- Polacy są bardzo entuzjastyczni. Wieczorem, gdy padało, na ulicach nie byli tylko młodzi, ale i staruszki. Miałem okazję poznać Polaków gdy byłem chłopcem, bo wielu Polaków przyjechało do Argentyny po wojnie. Mój ojciec z nimi pracował i to byli dobrzy ludzie. Pozostało to w sercu, a podczas tej wizyty na nowo poznałem tę polską dobroć - stwierdził papież.
Niedziela była ostatnim dniem pielgrzymki Franciszka do Polski z okazji Światowych Dni Młodzieży. Kolejne spotkania młodych odbędą się w 2019 roku w Panamie.
Papież Franciszek spędził w naszym kraju pięć dni. W tym czasie m.in. spotkał się z pielgrzymami z całego świata na krakowskich Błoniach, a na Jasnej Górze w Częstochowie odprawił mszę świętą z okazji 1050-lecia chrztu Polski. Odwiedził też były niemiecki obóz zagłady Auschwitz-Birkenau oraz spotkał się z małymi pacjentami Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu. Uczestniczył również w Drodze Krzyżowej na Błoniach oraz w wieczornym czuwaniu w podkrakowskich Brzegach, a na zakończenie Światowych Dni Młodzieży odprawił Mszę św. Posłania.
Materiał dzięki uprzejmości TVP S.A.