Wszystkie hormonalne leki antykoncepcyjne będą na receptę - takie zmiany zapisano w nowelizacji ustawy o świadczeniach medycznych. Dotyczy to m.in. pigułki "dzień po" ellaOne, która od 2015 roku była dostępna bez konieczności wizyty u lekarza.
Zmiany w ustawie zostały przyjęte przez Sejm. Głosowanie poprzedziła gorąca dyskusja.
Nowe regulacje krytykował m.in. były minister zdrowia w rządzie Donalda Tuska, Bartosz Arłukowicz.
- Wy nie macie sumienia, macie hipokryzję, która was okrywa w całości. Nie szanujecie i nie rozumiecie praw kobiet, zabraliście im in vitro, zabieracie cesarskie cięcia, standardy okołoporodowe... Poseł Pawłowicz wrzeszczy do mnie: "szatanie". Stajemy do konkurencji pani poseł, zobaczymy kto kim zostanie - perorował Bartosz Arłukowicz.
Nowelizacja ma jeden cel - chodzi o ujednolicenie prawa w kwestii stosowania środków antykoncepcyjnych.
- Wszystkie środki antykoncepcyjne są stosowane na receptę. Tabletka ellaOne zawiera wielokrotnie większą dawkę hormonalną, która bardziej negatywnie może wpłynąć na młody organizm niż stosowane powszechnie leki antykoncepcyjne - tłumaczyła wiceminister zdrowia Józefa Szczurek-Żelazko.
Ustawa trafia do Senatu. Jeżeli ten przyjmie ją bez poprawek - prezydent będzie miał 21 dni na jej podpisanie. Po tym fakcie dokument pojawi się w Dzienniku Ustaw, a po 30 dniach od opublikowania nowe przepisy wejdą w życie.
Nowe regulacje krytykował m.in. były minister zdrowia w rządzie Donalda Tuska, Bartosz Arłukowicz.
- Wy nie macie sumienia, macie hipokryzję, która was okrywa w całości. Nie szanujecie i nie rozumiecie praw kobiet, zabraliście im in vitro, zabieracie cesarskie cięcia, standardy okołoporodowe... Poseł Pawłowicz wrzeszczy do mnie: "szatanie". Stajemy do konkurencji pani poseł, zobaczymy kto kim zostanie - perorował Bartosz Arłukowicz.
Nowelizacja ma jeden cel - chodzi o ujednolicenie prawa w kwestii stosowania środków antykoncepcyjnych.
- Wszystkie środki antykoncepcyjne są stosowane na receptę. Tabletka ellaOne zawiera wielokrotnie większą dawkę hormonalną, która bardziej negatywnie może wpłynąć na młody organizm niż stosowane powszechnie leki antykoncepcyjne - tłumaczyła wiceminister zdrowia Józefa Szczurek-Żelazko.
Ustawa trafia do Senatu. Jeżeli ten przyjmie ją bez poprawek - prezydent będzie miał 21 dni na jej podpisanie. Po tym fakcie dokument pojawi się w Dzienniku Ustaw, a po 30 dniach od opublikowania nowe przepisy wejdą w życie.