Komisja Europejska zapowiedziała, że przeanalizuje zmiany w Krajowej Radzie Sądownictwa w Polsce.
Chodzi o przegłosowaną w środę ustawę o KRS, przewidującą między innymi wygaszenie kadencji członków Rady będących sędziami. Ich następców ma wybrać Sejm.
Komisja Europejska poinformowała, że zajmie się zmianami w Krajowej Radzie Sądownictwa w ramach prowadzonej od stycznia procedury kontroli praworządności w Polsce. Rzecznik Komisji Alexander Winterstein odmówił dalszych komentarzy. Dopytywany na konferencji prasowej o reakcje odpowiedział, że prace nad ustawą jeszcze się nie zakończyły.
- Nie będę przedstawiał politycznej oceny tego, co dzieje się w państwach członkowskich, w sali prasowej - dodał rzecznik Komisji.
Później o przegłosowane zmiany były pytany wiceszef Komisji, Pierre Moscovici.
- Nie możemy pozwolić na kontynuowanie takich działań bez reakcji. Ta Komisja będzie stanowcza w obronie praworządności. Nie odpuścimy. Będziemy czujni i utrzymamy presję" - powiedział Pierre Moscovici.
Poinformował, że prowadzący sprawę kontroli praworządności wiceprzewodniczący Komisji Frans Timmermans poruszył tę kwestię na środowym posiedzeniu komisarzy. "I kiedy nadejdzie odpowiedni czas, zareaguje" - dodał Pierre Moscovici.
W nieoficjalnych rozmowach unijni urzędnicy przyznają, że Komisja może działać tylko w ramach procedury kontroli praworządności. Spróbuje wprawdzie prosić unijnych ministrów o zajęcie się sytuacją w Polsce jesienią, ale prawdopodobnie nie zakończy się to żadnymi sankcjami. Nie ma bowiem na nie jednomyślnej zgody państw członkowskich.
Komisja Europejska poinformowała, że zajmie się zmianami w Krajowej Radzie Sądownictwa w ramach prowadzonej od stycznia procedury kontroli praworządności w Polsce. Rzecznik Komisji Alexander Winterstein odmówił dalszych komentarzy. Dopytywany na konferencji prasowej o reakcje odpowiedział, że prace nad ustawą jeszcze się nie zakończyły.
- Nie będę przedstawiał politycznej oceny tego, co dzieje się w państwach członkowskich, w sali prasowej - dodał rzecznik Komisji.
Później o przegłosowane zmiany były pytany wiceszef Komisji, Pierre Moscovici.
- Nie możemy pozwolić na kontynuowanie takich działań bez reakcji. Ta Komisja będzie stanowcza w obronie praworządności. Nie odpuścimy. Będziemy czujni i utrzymamy presję" - powiedział Pierre Moscovici.
Poinformował, że prowadzący sprawę kontroli praworządności wiceprzewodniczący Komisji Frans Timmermans poruszył tę kwestię na środowym posiedzeniu komisarzy. "I kiedy nadejdzie odpowiedni czas, zareaguje" - dodał Pierre Moscovici.
W nieoficjalnych rozmowach unijni urzędnicy przyznają, że Komisja może działać tylko w ramach procedury kontroli praworządności. Spróbuje wprawdzie prosić unijnych ministrów o zajęcie się sytuacją w Polsce jesienią, ale prawdopodobnie nie zakończy się to żadnymi sankcjami. Nie ma bowiem na nie jednomyślnej zgody państw członkowskich.
Dodaj komentarz 5 komentarzy
i ciekawe, co wtedy "suweren" powie, gdy na wyjazd do roboty lub na zakupy do np. Berlina trzeba będzie mieć wizy? No co?
@ Jan Nowak
Może powie i tak lepiej tam nie jeździć, bo niebezpiecznie.
cholerka! znów CENZOR wyciął mój post
w którym pisałem, że wprawdzie Brytole sami wychodzą z UE, jednak dzięki PiSowi Polska z niej zostanie szybciej wykopana
za komuny mieliśmy zamiast demokracji - demokrację SOCJALISTYCZNĄ,
za kaczystów zamiast państwa prawa mamy państwo PRAWA i SPRAWIEDLIWOŚCI
to tak, jakby porównywać krzesło do krzesła ELEKTRYCZNEGO...
(no i niech se cenzura kasuje :P za komuny też mi kasowali :P)
@mietek - Kim Ir Sen i jego następcy ciągle to powtarzają swoim poddanym....
a Pawłowicz ma do niego słabość, bo chce tam wysyłac na reedukację...
nie czaisz zbieżności? Czy też jesteś jak ten karp, co to cieszy się na zbliżające się świeta ...
@ Jan Nowak
Kim ma za głęboko w nosie EU, aby sobie nią zaprzątać głowę. Jeżeli myślisz, że słaba UE kierowana przez stronniczych lewako-liberalnych biurokratów jest taka super, to się mylisz. UE powinna się zająć swoimi problemami, a nie suwerennymi decyzjami Polski w sprawie nieudolnego sądownictwa. No ale UE kierują lewaki i liberały z Tuskiem na czele, a to są sami przyjaciele obecnego rządu ;)