Decyzję podjął prezydent Paweł Adamowicz przy wsparciu radnych Platformy Obywatelskiej. Chodzi o ulice: Dąbrowszczaków, Buczka, Pstrowskiego, Sołdka, Wyzwolenia, Zubrzyckiego oraz Kruczkowskiego, których nazwy miały zostać zmienione na mocy tzw. ustawy dekomunizacyjnej.
Decyzja prezydenta oraz radnych PO nie podoba się opozycji. Zdaniem przewodniczącego klubu PiS Kazimierza Koralewskiego może to doprowadzić do konfliktu z wojewodą.
- Jeżeli Paweł Adamowicz i PO nie dokonała takich zmian metodą uchwały to będzie musiał to zrobić wojewoda pomorski. Krytyka takiego działania na pewno będzie kanwą do sporu politycznego, w którym Paweł Adamowicz będzie się starał zrobić z siebie męczennika politycznego - ocenił Kazimierz Koralewski.
Ustawa dekomunizacyjna zobowiązuje samorządy do zmian nazw ulic i placów do 2 września. Po tym czasie samorządy będą miały jeszcze trzy miesiące na samodzielną zmianę nazw - później mogą zdecydować o tym wojewodowie.