Moskwa jest oburzona demontażem sowieckich pomników w Polsce. Według rzeczniczki rosyjskiego MSZ, decyzje Warszawy dotyczące likwidacji monumentów poświęconych Armii Czerwonej „mają zgubny wpływ na stosunki polsko - rosyjskie”. Marija Zacharowa, w trakcie konferencji prasowej, nie wspomniała o radzieckich zbrodniach wobec narodu polskiego.
- Nadal uważamy taką politykę za zgubną dla dwustronnych kontaktów i jeśli w Warszawie zamierzają kiedyś zmienić swój destrukcyjny kurs przyjęty wobec Rosji, to powinni pamiętać, że na ruinach naszych pomników będzie to dość problematyczne - oświadczyła rzeczniczka rosyjskiego MSZ.
Marija Zacharowa wyjaśniła, że mówiąc „naszych pomników” miała na myśli wspólną historię polskich i radzieckich żołnierzy walczących z niemieckimi okupantami. Nie wspomniała o kontekście historycznym, któremu towarzyszyło przyjęcie w Polsce ustawy dekomunizacyjnej.
Ani tym razem, ani we wcześniejszych komunikatach, przedstawiciele rosyjskich władz nie odnieśli się do napaści Armii Czerwonej na Polskę we wrześniu 1939 roku i do późniejszych zbrodni sowieckich wobec Polaków i nie wspomnieli o zniewoleniu Polski przez sowiecki reżim.
Dodaj komentarz 2 komentarze
niech Ruski nam zapłacą za zrabowane pół przedwojennej Polski!
Za miliony wymordowanych, wynarodowionych i na Syberię zesłanych Polaków!
Polacy to jednak narod przekupny i bezbronny. Tymi Waszymi pochodami w Dzien Niepedleglosci osmieszacie sie ,jak mozna Wami manipulowac. Lizecie tylki amerykanom ktorzy Was pchaja do wojny z Rosja i bedziecie jeszcze wszyscy plakac ,baranim glosem. Jak mozna byc tak falszywym narodem??? Moze Niemcy i Amerykanie to Wasi bracia???? WSTYD!!