We Włoszech zmarło w piątek 766 osób zakażonych koronawirusem, o sześć więcej niż w czwartek. W sumie od początku pandemii zmarło ponad 14,5 tysiąca.
Dziennikarze pytali, czy wszyscy powinni nosić maseczki. - Musimy z coraz większą
skrupulatnością przestrzegać dystansu bezpieczeństwa. Ja na przykład nie noszę maseczki. Ale zawsze staram się zachować dystans - mówił Angelo Borrelli. Wycofał się tym samym z porannej wypowiedzi dla mediów, w której stwierdził, że obecne środki bezpieczeństwa trzeba będzie zachować co najmniej do 1 maja. Dodał, że o tym będą decydować rząd i eksperci.