PKN Orlen przejmuje jedną z największych grup wydawniczych w naszym kraju - Polska Press.
Jak podkreślono, transakcja wpisuje się w plany koncernu dotyczące wzmacniania sprzedaży detalicznej, w tym pozapaliwowej.
Dzięki przejęciu od niemieckiego właściciela - Verlagsgruppe Passau Capital Group - grupy wydawniczej Polska Press, spółka uzyska m.in. dostęp do 17,4 milionów użytkowników internetu. Będzie miała także możliwość pozyskania nowych klientów.
- Konsekwentnie poszerzamy obszary naszej działalności. Na bazie Sigma Bis zbudowaliśmy od podstaw profesjonalną agencję mediową, która sukcesywnie zdobywa nowych klientów, w tym komercyjnych. Przejęliśmy spółkę Ruch, co ułatwi nam wejście na rynek nowych punktów sprzedaży i rozwój usług e-commerce - powiedział szef PKN Orlen.
W 2019 roku Polska Press osiągnęła przychody wynoszące ponad 398,4 mln zł. Polska Press ma 20 z 24 wydawanych w Polsce dzienników regionalnych, w tym m.in. Głos Szczeciński, oraz blisko 120 tygodników lokalnych.
Dodaj komentarz 6 komentarzy
PiS przejmuje kontrolę nad naszym lokalnym Głosem Szczecińskim....
Tak upada wolność prasy
Takich przejęć powinno być dużo więcej. Niespotykane i niedopuszczalne jest, aby większość mediów była w niemieckich rękach.
cóż, władze Orlenu nawet nie silą się na sensowne uzasadnienie biznesowe, bo w sumie po co.....
Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz i gazet nam drukował :-) Teraz wszystkie te gazety będą zgodne z jedyną słuszną linią Partii, finansowane z reklam spółek Skarbu Państwa a więc póki będą dobrze PiSać, mogą spać spokojnie. :-)
Oczami wyobraźni widzę już te tornada w tych spółkach po zmianie władzy :D Czystka będzie grubaśna
"Jeśli jakaś władza ma wszystkie stanowiska w państwie, najróżniejszego rodzaju - a po strasznej katastrofie nastąpiła przecież szybka obsada różnych stanowisk, także pozarządowych - jeżeli do tego ma prezydenta, jeśli do tego ma jeszcze poparcie potężnych mediów, które nie zauważają jej błędów, które w jednych oczach widzą źdźbło a w innych belki nie widzą - żeby się odwołać do Ewangelii - to wtedy z naszą demokracją może być naprawdę bardzo niedobrze"
Jarosław Kaczyński, 06.2010. się pozmieniało, co nie:)