Cztery dni po złagodzeniu ograniczeń sanitarnych, czeski rząd podjął decyzję o ich ponownym zaostrzeniu.
Otwarte w ubiegłym tygodniu po przerwie bary i restauracje od środy będą zamykane o 20:00, czyli o dwie godziny wcześniej niż w ostatnich dniach. Minister zdrowia Jan Blatný powiedział, że nie jest to jedyna zmiana: - Przywracamy zakaz spożywania alkoholu w miejscach publicznych. Przyjęliśmy też zakaz działania punktów gastronomicznych i sprzedaży alkoholu na wszelkiego rodzaju targach.
Wicepremier Karel Havlíček wyjaśnił, że powrót do niektórych ograniczeń jest związany z utrzymującą się wysoką liczbą zakażeń koronawirusem: - Zdrowie jest na pierwszym miejscu. Względnie dobrą wiadomością jest to, że sytuacja się nie pogarsza. Zła wiadomość jest taka, że się nie poprawia. Dziennie mamy wciąż około trzech - czterech tysięcy nowych infekcji.
Rząd odwołał też planowane na 18 grudnia otwarcie stoków narciarskich. Przyjął również wniosek o przedłużenie stanu wyjątkowego do 11 stycznia. W środę wnioskiem tym zajmie się Izba Poselska czeskiego parlamentu.